Malarze Podwórkowi w akcji. Dzięki nim napisy szpecące mury zniknęły z praskich budynków

W sobotę 19 czerwca stowarzyszenie "Porozumienie Dla Pragi" zorganizowało akcję "Malarze Podwórkowi - STOP bazgrołom." Pomimo upalnej upałów udało im się zebrać całkiem liczną grupę osób, które wspólnie postanowiły zmienić oblicze swojego otoczenia.

- Pomimo wysokiej temperatury mieszkańcy reagowali entuzjastycznie. W akcji brały też udział osoby z innych dzielnic, które specjalnie na tę akcję dotarły, bo się o niej dowiedziały - powiedzieli nam przedstawiciele stowarzyszenia "Porozumienie Dla Pragi".

Podczas piątej edycji tego wydarzenia zamalowywano bazgroły na na elewacjach kilku nieruchomości na Pradze. Oprócz fasad, zamalowywano także napisy na drzwiach wejściowych. Zamalowywanie fasad kamienic, bloków, śmietników i murów odbywało się za zgodą ich zarządców czy administratorów.

Wszystkim chętnym, którzy włączyli się w akcję, organizatorzy zapewnili potrzebny sprzęt - farby, pędzle, wałki czy drabinę. Stowarzyszenie planuje kolejne tego typu akcje. O ich terminie będzie informować na swoim profilu facebookowym.

Temat nielegalnych bazgrołów i pseudo graffiti coraz częściej pojawia się na lokalnych forach sąsiedzkich w mediach społecznościowych. Jak przypomina Stowarzyszenie Dla Pragi, zgodnie z teorią „rozbitych okien” opracowaną przez George'a Kellinga i Catherine Coles już w latach 80. XX w., tolerowanie m.in. aktów wandalizmu prowadzi z czasem do popełniania przestępstw o poważniejszym charakterze. Późniejsze eksperymenty prowadzone w wielu miastach (w tym w Nowym Jorku) potwierdziły prawdziwość tej teorii. Dlatego akcje takie jak ta, które mają zmienić oblicze dzielnicy mają dodatkowy wymiar.