Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Mało kobiet chętnych do skorzystania z Funduszu Alimentacyjnego

Magdalena Pilor
Tylko w Opolu alimentów nie płaci 900 osób. Fot. Witold Chojnacki
Tylko w Opolu alimentów nie płaci 900 osób. Fot. Witold Chojnacki
- Do tej pory zgłosiły się do nas zaledwie 523 osoby - mówi Anna Koska z Urzędu Miasta w Opolu. - Jesteśmy zaskoczeni, ponieważ myśleliśmy, że przez dogodniejsze warunki, jakie teraz daje Fundusz Alimentacyjny, będzie ...

- Do tej pory zgłosiły się do nas zaledwie 523 osoby - mówi Anna Koska z Urzędu Miasta w Opolu. - Jesteśmy zaskoczeni, ponieważ myśleliśmy, że przez dogodniejsze warunki, jakie teraz daje Fundusz Alimentacyjny, będzie ich znacznie więcej.

Nowe warunki obowiązują od października. Fundusz zastąpił zaliczkę alimentacyjną, do której w Opolu było uprawnionych blisko 700 osób. Aby ją otrzymać, należało być osobą samotnie wychowująca dziecko, której dochód na członka rodziny nie przekraczał 583 zł oraz mieć zasądzone alimenty, których nie da się wyegzekwować.

Maksymalnie można było otrzymać 170 złotych. Warunek samotności został jednak uchylony przez Trybunał Konstytucyjny. Fundusz Alimentacyjny pozwala skorzystać ze świadczeń osobom, które ponownie zawarły związek małżeński lub żyją w konkubinacie. Kwota uprawniająca do otrzymania pieniędzy została zwiększona do 725 złotych. Istnieje również możliwość zwiększenia kwoty zasądzonych alimentów nawet do 500 złotych.

- Podejrzewamy, że część osób złożyła wnioski o podwyższenie alimentów lub wnioski do komorników o ich wyegzekwowanie - mówi Koska. - Okaże się to za miesiąc lub dwa.

W opolskich sądach liczba spraw o alimenty wzrosła zaledwie o 153 w porównaniu do ubiegłego roku. Magistrat spodziewał się wzrostu uprawnionych do świadczenia nawet o 600 osób. - Istnieje również możliwość, że po zeszłorocznych podwyżkach mniej osób kwalifikuje się do świadczenia - dodaje naczelnik.

Osoby, które nie płacą alimentów, są dłużnikami gminy. Po sześciu miesiącach taka osoba zostaje wpisana do Krajowego Rejestru Dłużników, tym samym nie może wziąć kredytu, czy kupić sprzętu AGD na raty. Grozi jej również odebranie prawa jazdy. Wcześniej jednak jest przeprowadzany wywiad środowiskowy.

- Jest część osób, które nie są w stanie płacić alimentów. Są to na przykład osoby po wypadkach lub przewlekle chore - mówi Koska. - Często nawet nie wiedzą, że mogą być z nich zwolnione. Jest to jednak mniejszość.

Obecnie w samym Opolu jest ponad 900 dłużników.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto