Supermarkety, targowiska, szkolne sklepiki - wszystkie te miejsca wabią słodkimi, kolorowymi wyrobami, które wpływają na wyobrażnię dziecka. Kupując upragnionego lizaka nie zastanawiamy się, jak, nieświadomie, szkodzimy maluchowi. Nikt nie zastanawia się, czemu jest on taki ładny.
To dzięki barwnikom przyciąga wzrok swoim kolorem.
Często rodzice zastanawiają się, czemu ich dzieci są nadpobudliwe lub trudno im się skupić, można odnieść wrażenie że są po tzw. dopalaczach.
To wszystko dzięki niewinnie wyglądającemu lizakowi, który zawiera barwniki: E 110 ,E 104,E 122, E 129, E102,E 124. Barwniki te nie są substancjami zakazanymi, lecz ich działanie powoduje objawy podobne, jak po zażyciu "dopalaczy". Na opakowaniu produktu zawierającego te substancje powinno znajdować się ostrzeżenie, że mogą mieć szkodliwy wpływ na aktywność i skupienie uwagi dzieci.
W internecie możemy przeczytać sobie, jakie działanie wywołują wymienione w artykule barwniki.Oczywiście nie lizak jest tu głównym winowajcą ponieważ wiele "soków". Oranżada itp. również zawiera wymienione składniki.
echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?