MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Mandaty drogowe wędrują do kosza

Teresa Semik
Ponad 60 procent mandatów dla kierowców dotyczy przekroczenia prędkości
Ponad 60 procent mandatów dla kierowców dotyczy przekroczenia prędkości
Co drugi mandat za wykroczenia drogowe nie jest ściągalny w woj. śląskim, gorzej jest tylko w zachodniopomorskim. Lepsze statystyki są na Lubelszczyźnie i Mazowszu.

Co drugi mandat za wykroczenia drogowe nie jest ściągalny w woj. śląskim, gorzej jest tylko w zachodniopomorskim. Lepsze statystyki są na Lubelszczyźnie i Mazowszu. Budżet traci ogromne pieniądze, bo urzędy skarbowe nie radzą sobie z egzekwowaniem należności. Po trzech latach roszczenia się przedawniają i armia kierowców pozostaje bezkarna. W woj. śląskim dotyczy to rocznie ponad 90 tysięcy osób.

W skali kraju w 2006 roku przepadło tym sposobem 180 mln zł, a w 2007 roku - 203 mln zł. Po pierwszym półroczu tego roku wiadomo już, że jest coraz gorzej.

- W niektórych urzędach na jednego pracownika przypada do wyegzekwowania 4-5 tysięcy mandatów karnych. Spraw tych jest zbyt dużo - wyjaśnia dr Grażyna Piechota, rzecznik Izby Skarbowej w Katowicach.

Urzędy wojewódzkie w ciągu 60 dni od daty wypisania mandatu wystawiają tzw. tytuł wykonawczy, który trafia do urzędu skarbowego w miejsca zamieszkania ukaranego. Zdarza się, że informacje o dłużniku nie są kompletne, albo już dawno zmienił on miejsce zamieszkania. Sprawdzanie trwa miesiącami.

24-letni Michał z Chorzowa, z zawodu stolarz nie płaci mandatów dla zasady. - Płacę podatki i to powinno wystarczyć - tłumaczy. Jego zaległości wynoszą 800 zł. Jeden z mandatów dostał za picie piwa w parku na ławce, ale od razu wrzucił go do kosza. Czuje się tą karą pokrzywdzony, nikomu krzywdy nie robił, nawet głośno nie rozmawiał. Na wezwania urzędu skarbowego nie reaguje i liczy na przedawnienie. Wkrótce miną 3 lata od kolizji, której był sprawcą.

- Mój bezrobotny kolega też nie zapłacił zaległych mandatów na kwotę 1.200 zł i któregoś dnia przyszli po niego policjanci - dodaje Michał. - Odsiedział w bytomskim areszcie dwa tygodnie i wyszedł z czystym kontem. Jest więc jakieś rozwiązanie.

45-letni handlowiec z wyższym wykształceniem z Bielska-Białej nie płaci mandatów, bo z doświadczenia wie, że dokumenty w urzędach giną. Przychodzi zazwyczaj jedno wezwanie do zapłaty na trzy mandaty wystawione na jego nazwisko. Płaci za ten jeden pod warunkiem, że nie zbliża się przedawnienie. Liczy więc, że szczęście dalej będzie mu sprzyjać.

W 2007 roku suma wystawionych mandatów w woj. śląskim wyniosła ponad 65 mln zł. W woj. mazowieckim - 78 mln zł, wielkopolskim - 48 mln zł. Statystycznie w całym kraju uregulowało należności 63,7 proc. dłużników. Pozostali unikają odpowiedzialności. Wielu się to uda skutecznie. Do mandatów nie są naliczane odsetki, a jedynie niewielkie koszty egzekucji. Jeśli w ogóle jest z czego egzekwować. Statystyczny dłużnik mandatowy najczęściej nie ma dochodów, bo już nie pracuje, albo jeszcze się uczy. Często jest też nieuchwytny, bo wyjechał za granicę. Dostał mandat najczęściej z tego powodu, że jechał za szybko.

- Ponad 60 proc. mandatów dotyczy właśnie przekroczenia prędkości - mówi nadkomisarz Włodzimierz Mogiła z Wydziału Ruchu Drogowego w Komendy Wojewódzkiej Policji w Katowicach. - Pozostałe przewinienia to przede wszystkim niebezpieczne manewry, m.in. wyprzedzania i omijania oraz niestosowanie się do sygnalizacji świetlnej i znaków drogowych.

Śląski Urząd Wojewódzki z powodu niezapłaconych mandatów drogowych wystawił w 2006 roku 278 693 tytułów wykonawczych, a w ubiegłym roku już 316 508.

W tym samym czasie urzędnicy fiskusa mieli także tytuły wykonawcze innych, niepodatkowych należności (mandaty innych służb), w sumie było ich ponad 2,3 mln na sumę 1,2 mld zł. Poradzili sobie z co trzecim, a wyegzekwowali 9 proc należnych sum.

Renata Kostiw-Rydzek ze Śląskiego Urzędu Wojewódzkiego zaprzecza: - Co roku Najwyższa Izba Kontroli sprawdza terminowość wystawiania tytułów wykonawczych i nie stwierdziła w tym zakresie żadnych nieprawidłowości.

Jak więc widać winnych nie ma, ale z roku na rok pieniędzy z mandatów wpływa do budżetu coraz mniej.


Ściągalność mandatów kredytowych (w procentach)

Województwo Rok 2006 Rok 2007

1. Lubelskie 82,23 83,44

2. Małopolskie 81,41 61,20

3. Wielkopolskie 80,25 63,27

4. Kujawsko-pomorskie 74,78 61,44

5. Warmińsko-mazurskie 73,83 58,92

6. Podlaskie 73,00 75,00

7. Lubuskie 71,82 76,16

8. Świętokrzyskie 62,70 62,50

9. Mazowieckie 62,00 83,00

10. Podkarpackie 60,68 65,77

11. Pomorskie 56,00 66,00

12. Dolnośląskie 55,68 53,58

13. Opolskie 53,00 54,00

14. Łódzkie 49,39 54,16

15. Zachodniopomorskie 49,00 52,00

16. Śląskie 48,34 52,51

W 2006 roku Polacy dostali mandatów na sumę %07508 mln zł, w roku 2007 było ich na kwotę 550 mln zł.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Piknik motocyklowy w Zduńskiej Woli

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto