"Jesień średniowiecza". Protest w Szczecinie na placu Solidarności
Jak możemy przeczytać na stronie wydarzenia na Facebooku: #StopMordoIuris
PiS "rzutem na taśmę" w starym składzie Parlamentu pracuje nad ustawowym zakazem edukacji seksualnej oraz karą kilku lat więzienia dla edukatorów szkolących zgodnie ze standardami Światowej Organizacji Zdrowia.
"Jesień średniowiecza". Protest w Szczecinie
Projekt może zmienić zapisy w Kodeksie Karnym, w konsekwencji których za edukację seksualną będzie grozić kara więzienia nawet 5 lat.
- Projekt uchwala się w trybie bardzo szybkim, nagłym i to przez skład starego parlamentu – komentuje współorganizatorka protestu, Bogna Czałczyńska z ruchu Dziewuchy Dziewuchom, pełnomocniczka Kongresu Kobiet. - Projekt zakłada zarządzanie absurdami, bo tego nie da się inaczej w jednym zdaniu skomentować. Zawiera punkty wykluczające siebie nawzajem, sprzeczne z polskim prawem. To kolejny, fanatyczny, skrajny konserwatywny pomysł. To jest projekt, który przewiduje, że można uprawiać seks z piętnastolatką, piętnastolatkiem, natomiast ta młoda osoba o własnym dojrzewaniu, o własnej seksualności, może się dowiadywać dopiero po skończeniu osiemnastu lat. Czyli – może uprawiać seks, ale w zasadzie nie będzie miała możliwości, by dowiedzieć się czegoś sensownego o antykoncepcji, chyba że z lekcji religii.
O ustawie
Całe zamieszanie wokół edukacji seksualnej zaczęło się już kilka miesięcy wcześniej, bo w lipcu tego roku, gdy projekt "Stop pedofilii" trafił do Sejmu. Zapisano w nim, że publiczne "propagowanie" i "pochwalanie" podejmowania przez małoletniego obcowania płciowego ma być zagrożone karą do 2 lat więzienia, a szerzone "za pomocą środków masowego komunikowania" miałoby spotkać się z wyrokiem do 3 lat.
- Wydaje się, że sejm poprzedniej kadencji zwyczajnie nie miał czasu, by zająć się tym projektem ustawy i została odłożona na ostatnie posiedzenie, które odbywa się już po wyborach _– uważa Dominika Jackowski, radna Szczecina i tłumaczy, jaki był - jej zdaniem - tego powód: - _Jest to ukłon w kierunku środowisk katolickich, którym po prostu PiS musi odpłacić za osiągnięty wyniki wyborczy, jak i za wsparcie podczas kampanii wyborczej.
Osoby zebrane na placu Solidarności w rozmowach wyrażały pogląd, że celem projektu nie jest - wbrew jego nazwie - zapobieganie pedofilii czy walka z nią, a zamrożenie edukacji seksualnej.
Zobacz projekt ustawy: TUTAJ
ZOBACZ TEŻ:
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?