Mapa hałasu: Najgłośniej jest na rondzie Lotników

Uciążliwe, oprócz ronda Lotników Lwowskich, są skrzyżowanie ul. Pabianickiej z aleją Jana Pawła II, ciąg Paderewskiego-Broniewskiego i przede wszystkim ulica Rzgowska. Dzisiaj publikujemy mapę hałasu kolejnego fragmentu Łodzi - Górnej.

Tak jak w innych dzielnicach miasta, największym źródłem hałasu są na Górnej drogi, głównie trasy przelotowe, zwłaszcza krajowa jedynka.

O świętym spokoju mogą zapomnieć mieszkańcy okolic ronda Lotników Lwowskich. Niemal na okrągło zakłóca go ryk silników tysięcy samochodów, jeżdżących aleją Politechniki, ulicami Pabianicką i Paderewskiego. W trójkącie między tymi dwiema ostatnimi trasami dopuszczalne normy natężenia hałasu przekroczone są o ponad 20 decybeli. To bardzo dużo. I nawet budynek, który w założeniu powinien być enklawą spokoju, czyli szpital im. Kopernika, nie może liczyć na taryfę ulgową. Hałaśliwy jest zwłaszcza szpitalny parking. A warto pamiętać, że placówki ochrony zdrowia oraz instytucje oświatowe to tzw. obiekty chronione i w dzień w ich pobliżu nie powinno być głośniej niż 55 dB. Przy szpitalu Kopernika hałas przekracza 75 dB!

Uliczny zgiełk solidnie daje po uszach mieszkańcom szczytowych części bloków, stojących prostopadle do ul. Paderewskiego, a także osiedli przy ul. Pabianickiej.

Zabójczo głośna jest również odchodząca od ul. Pabianickiej ulica Rudzka. Na szczęście hałas nie dociera w głąb osiedli. Znienawidzonym źródłem huku jest ul. Rzgowska. Normy hałasu przekraczane są wzdłuż niej nawet o 20 dB. To dużo, zważywszy na fakt, że przy Rzgowskiej stoi Instytut Centrum Zdrowia Matki Polki. Pacjentom szpitala, oprócz zgiełku ulicy, bez przerwy dokucza hałas panujący na parkingu.

Na przekroczenia norm rzędu 20 decybeli narażone są domy wzdłuż ulicy Kolumny. Bardzo głośne jest także skrzyżowanie ulic Rzgowskiej i Kurczaki.

Uciążliwa jest biegnąca przez Górną linia kolejowa. Emituje ona hałas o 10-20 dB większy niż dopuszczalne normy. Najgłośniej jest po zachodniej stronie ulicy Rzgowskiej, na południe od torów. Oznacza to, że stukot pociągów jest zmorą mieszkańców osiedli między ulicami Rzgowską i Pryncypalną.

Na kolej narzekać mogą też łodzianie z osiedla Tysiąclecia Państwa Polskiego. Dociera tam hałas z rozwidlenia linii kolejowej w kierunku Olechowa i Widzewa.

Za to spokojnie mogą spać mieszkańcy położonego za szpitalem osiedla Piastów.

Normy dla osiedli mieszkaniowych, czyli 60 decybeli w dzień, nie są przekraczane między aleją Politechniki a aleją Jana Pawła II, czyli na osiedlu Nowe Rokicie.

Przemysłowa część dzielnicy Górna nie wywołuje bólu głowy u żyjących tu łodzian, bo hałaśliwe zakłady oddalone są od osiedli mieszkaniowych.

Mapy hałasu, czyli mapy akustyczne, to internetowe opracowania pokazujące hałas, na jaki narażeni są mieszkańcy miast oraz przekroczenia dopuszczalnych norm dla danych obszarów, czyli tzw. konflikty akustyczne.

Łódzka mapa ma posłużyć władzom Łodzi do opracowania programu walki z hałasem. Jak można z nim walczyć? Choćby zmieniając organizację ruchu, budując ekrany akustyczne czy wymieniając torowiska tramwajowe. Według zapowiedzi władz, mapa ma być na bieżąco uzupełniana i kompleksowo aktualizowana co pięć lat.

Opracowanie mapy kosztowało prawie 2 mln zł. Więszość tej kwoty dała Unia Europejska. 640 tys. zł dołożyła gmina.

"Polska Dziennik Łódzki" publikuje mapy hałasu kolejnych dzielnic Łodzi. W sobotę słuchamy Polesia, potem Śródmieścia i Widzewa. Mapę hałasu można znaleźć także, pod adresem akustyczna.mapa.lodz.pl.