Na nowej mapie "Miasta Słoicznego Warszawa", bo tak prześmiewczo ją nazwano nawiązując do przyjezdnych, pojawia się Mordor w miejscu Mokotowa, a także "T-Love" w miejscu Żoliborza czy "China Town" tam, gdzie jest Ochota. Śródmieście określono na niej mianem "Striptizu i hipsterów" a dużo dzielnic określono po prostu mianem "bardzo daleko" albo "co to jest?!" czy też "to nie jest Warszawa". Jak oceniacie taką subiektywną mapę miasta? Ma szansę przyjąć się równie "ciepło" co jej poprzedniczka?
Zobacz też:
* Słoik warszawski. Po czym można poznać przyjezdnych?
* Typowy warszawiak, jaki jest? Oto osiem cech, po których poznasz mieszkańca stolicy
Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?