- Myślę, że to wynik naszych działań promocyjnych podczas maratonów w Londynie i Brighton. Trzeba i warto się promować zagranicą, choć oczywiście na razie ta inwestycja się jeszcze nie zwraca. Na większe efekty trzeba poczekać. Obecnie cudzoziemcy stanową niecałe 10 procent, ale docelowo ma ich być 1/3 - powiedział dyrektor Fundacji "Maraton Warszawski" Marek Tronina na konferencji prasowej.
Po kilkudziesięciu biegaczy zgłosiło się z Niemiec, Szwecji, Francji i Włoch. Zapisy wciąż jednak trwają.
Dyrektor Biura Sportu i Rekreacji m. st. Warszawy Janusz Samel przyznał, że władzom stolicy bardzo zależy na jej promocji, a obcokrajowcy uczestniczący w 36. PZU Maratonie Warszawskim na pewno zapamiętają trzy rzeczy.
- Start na wypełnionym ludźmi Moście Poniatowskiego, fragment trasy biegnący najstarszą częścią miasta oraz finisz na płycie Stadionu Narodowego - wymienił.
Wyjątkową pamiątkę będzie stanowił także medal, na którym postanowiono upamiętnić setną rocznicę zbudowania Mostu Poniatowskiego. Przeprawa znajduje się na obu stronach medalu, ale na jednej prowadzi do Stadionu Narodowego, a na drugiej do Śródmieścia.
Maraton Warszawski to impreza masowa, ale nie zabraknie biegaczy z najwyższej półki. Faworytem jest Kenijczyk Victor Kipchirchir, który w świetnym stylu wygrał wiosną 9. PZU Półmaraton Warszawski. 1:00,48 to najlepszy na tym dystansie wynik na polskiej ziemi. Wśród pań natomiast najlepszym rekordem życiowym - 2:26,24 - może się pochwalić Ukrainka Tatiana Fiłoniuk.
Nagrodą dla zwycięzcy jest samochód Volvo V60. By wyrównać szanse elita kobiet wystartuje dokładnie 19 minut i 39 sekund przed mężczyznami. Właśnie tyle wynosiła różnica między średnią czasów uzyskanych przez trzech najlepszych mężczyzn i trzy najlepsze kobiety podczas ubiegłorocznej edycji.
Czytaj też: Bieg na Piątkę - wygraj pakiet startowy i pobiegnij z Yaredem Shegumo! [OSTATNI KONKURS]
36. edycja zawodów to nie tylko sam bieg, ale też rozbudowane expo, seminaria, wielobój sportowy dla najmłodszych i liczne imprezy towarzyszące, trwające cały weekend. Biegacze, dla których maraton to zbyt duże wyzwanie, będą mogli spróbować swoich sił na 5 km. Na tym dystansie wystartuje także Yared Shegumo i podkreślił, że pozostali uczestnicy nie mogą liczyć na taryfę ulgową z jego strony.
- Jestem w Polsce coraz bardziej rozpoznawalny i cieszę się, że mam wielu kibiców. Dla mnie jednak każdy start jest bardzo ważny, a w tym będę chciał sprawdzić swoją szybkość - powiedział wicemistrz Europy w biegu maratońskim.
Do pierwszej masowej imprezy, noszącej wtedy nazwę Maraton Pokoju, doprowadziła "wielka trójka" Tomasz Hopfer, Józef Węgrzyn i Zbigniew Zaremba. 30 września 1979 roku spod Stadionu X-lecia (dziś Narodowy) wystartowało ponad dwa tysiące osób, a metę na ceglanej bieżni osiągnęło 1861.
W grudniu minęło 31 lat od śmierci Hopfera, sprintera i średniodystansowca, członka kadry narodowej, dwukrotnego mistrza Polski (1955 i 1958) w sztafecie 4x400 m, który z powodu kontuzji musiał przedwcześnie zakończyć karierę. W następnych latach poświęcił się m.in. propagowaniu najprostszej formy ruchu. Z kolei Zaremba był trenerem kadry biegów długich, wychowawcą wielu czołowych w kraju zawodników i pierwszym dyrektorem Maratonu Pokoju. Odszedł w wieku 81 lat 12 września 2012 roku.
Dzień przed 36. PZU Maratonem Warszawskim, w sobotę 27 września w Konstancinie-Jeziornie odbędzie się upamiętniający ich bieg na dystansie 5 km.
Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?