Jeszcze kilka lat temu, przeciwko przyjazdowi Marilyn Mansona protestowali samorządowcy i politycy w Katowicach, którzy zakazali artyście występu w Spodku. Koncert przeniesiono wówczas na warszawski Torwar.
Wczoraj Manson wystąpił ponownie w Warszawie. Udowodnił, że potrafi dać dobry koncert opierając się wyłącznie na muzyce i własnej charyzmie, bez uciekania się do prowokacji i szokowania.
Manson do publiczności: Polska śpiewa najlepiej
Przed występem głównej gwiazdy wieczoru na scenie pojawił się suport – młody nu metalowy zespół Esoterica, któremu udało się porwać tłum. Jednak po kilku utworach, publiczność zaczęła domagać się Mansona.
Po kilkunastu minutach na scenie spowitej dymem pojawił się Marylin Manson wraz z zespołem, do którego po kilku latach przerwy wrócił Twiggy Ramirez. Obaj artyści wydawali się doskonale bawić w swoim towarzystwie.
Czuć było bijącą ze sceny charyzmę i doświadczenie. Manson zaprezentował utwory z praktycznie wszystkich płyt, z naciskiem na najnowszą, „High End of Low”. Pominięty został tylko pierwszy album „Portrait of an American Family” i uznawany przez fanów za najsłabszy „The Golden Age Of Grotesque”.
Każdy utwór był śpiewany przez widzów, za co Manson odwdzięczył się, twierdząc, że Polska śpiewa najlepiej. To nie był jedyny polski akcent. Przez chwilę, artysta stał na scenie owinięty biało-czerwoną flagą, a na zakończenie koncertu stwierdził z typowym dla siebie wdziękiem: „Warsaw fucking rocks”.
Manson w łagodnej wersji
Koncert można uznać za bardzo udany, nie sposób jednak nie zauważyć jak bardzo Marylin Manson zmienił się w ciągu ostatnich lat. Nie obraził nikogo, poza byłym prezydentem USA Georgem W. Bushem, a akcesoria takie jak biblia, z której dziesięć lat temu wyrywał kartki, zastąpił laserami i konfetti.
Być może to kwestia wieku. Manson ma już bowiem 40 lat, co jak na gwiazdę rocka jest wiekiem zaawansowanym. Świadczyć o tym może fakt, że w środku występu artysta zażył dawkę czystego tlenu, żartując, że to kokaina.
Zmiana wizerunku nie zmieniła jednak pozytywnych opinii na temat koncertu. – Było świetnie, podobała mi cała atmosfera i to, że zagrali prawie wszystkie moje ulubione piosenki – podsumowuje Kasia, studentka SGGW.
Zobacz również:
Koncert Madonny [zdjęcia + wideo]
Papa Roach w Stodole [zdjęcia]
Snoop "Doggy" Dogg na Torwarze
Perfect Symfonicznie [relacja]
Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?