Mariusz C. wybił szybę na przystanku. Teraz przez miesiąc za karę popracuje w MZK

Obwiniony był o dwa wykroczenia: wybicie szyby w wiacie przystanku autobusowego przy ul. Tańskiego oraz zakłócenie porządku publicznego przez uderzanie w kiosk i wykrzykiwanie obraźliwych słów.
Miało to miejsce wczoraj, około godziny 14. Obwiniony był pijany, miał ponad 3 promile alkoholu w wydychanym powietrzu. Jak zeznał, wypił ponad litr nalewki gorzkiej. Policja zatrzymała go na os. Pyrzyckim, gdzie podjechał autobusem tuż po zdemolowaniu przystanku. Mariusz C. przyznał się do zarzutów i wyraził skruchę.
Sąd skazał go na miesiąc ograniczenia wolności z obowiązkiem wykonania w tym czasie 40 godzin prac na rzecz Miejskiego Zakładu Komunikacji. Wyrok podany będzie do publicznej wiadomości, przez 2 tygodnie czytać go będzie można na tablicy ogłoszeń w KPP oraz w MZK. Z uwagi na to, że skazany nie pracuje, sąd zwolnił go z ponoszenia kosztów i opłaty sądowej, będzie jednak musiał naprawić szkodę i zapłacić MZK za wybitą szybę jej równowartość, czyli ponad 95 zł.
Mariusz C., bezdzietny kawaler, jest z wykształcenia ślusarzem, obecnie nie pracuje. Jak mówił w sądzie, wolny czas spędza na chodzeniu po ulicach. Od 2 lat ma problem z nadużywaniem alkoholu.