Marsz Niepodległości 2020 będzie zmotoryzowany. Jest decyzja organizatorów

- W tym roku Marsz Niepodległości będzie zmotoryzowany. 11 listopada zapraszamy wszystkich Polaków do tego, aby przyjechać do Warszawy na rondo Romana Dmowskiego samochodami i motocyklami. Widzimy się jak co roku o godz. 14:00 - poinformował wczoraj wieczorem szef Stowarzyszenia Marsz Niepodległości, Robert Bąkiewicz. Tym samym tradycyjna forma marszu, na którą prezydent stolicy Rafał Trzaskowski nie wydał zgody, zostanie zastąpiona przejazdem motorów przez miasto. - Zachęcamy do oflagowania i przyozdobienia pojazdów barwami narodowymi - dodał Bąkiewicz.

- W tym roku, mając na uwadze bezpieczeństwo naszych uczestników, a przede wszystkim weteranów, którzy co roku nam towarzyszyli, zdecydowaliśmy się zmienić formułę naszego wydarzenia - przekazał Robert Bąkiewicz.

Przypomnimy, ze kilka dni temu prezydent Warszawy, Rafał Trzaskowski, nie wyraził zgody na organizację tegorocznego Marszu Niepodległości. Powodem tej decyzji jest obecna sytuacja epidemiczna. - W związku z negatywną opinią sanepidu, nie wyrażam zgody na organizację 11 listopada zgłoszonego Marszu Niepodległości. Opinia inspekcji sanitarnej, o którą również wystąpił wojewoda, wskazuje na trudną sytuację epidemiczną, szczególnie w Warszawie i całym Mazowszu - napisał Trzaskowski na Twitterze. Polityk załączył też skany opinii Wojewódzkiej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Warszawie. Więcej na ten temat przeczytasz tutaj.

- Odcinamy się od próby destabilizacji i anarchizacji życia politycznego i społecznego państwa, które w ostatnich tygodniach były podejmowane przez środowiska lewicowe i liberalne - tymi słowami Robert Bąkiewicz podsumował oświadczenie Zarządu Stowarzyszenia „Marsz Niepodległości”, które można przeczytać tutaj. Są pod nim podpisani także wiceprezesi stowarzyszenia: Witold Tumanowicz i Tomasz Kalinowski.

ZOBACZ: Co naprawdę dzieje się w Szpitalu Narodowym? Jest szczera relacja pacjenta