Marsz Niepodległości w Warszawie. Organizatorzy ogłosili tegoroczne hasło i podali szczegóły wydarzenia

W czwartek 11 listopada 2021 roku w Warszawie po raz kolejny odbędzie się Marsz Niepodległości. Hasłem wydarzenia będzie "Niepodległość nie na sprzedaż". W zeszłym roku, w związku z licznymi obostrzeniami wprowadzonymi ze względu na pandemię koronawirusa, liczba uczestników manifestacji została ograniczona. Jak zapowiadają organizatorzy, tegoroczna odsłona pozwoli na tradycyjny przemarsz przez stolicę, który będzie mógł się odbyć bez jakichkolwiek ograniczeń.

Jeśli inne zgromadzenia mogą się odbywać, takie jak zgromadzenie pod kolumną Zygmunta, to uważam, że nasze zgromadzenie również ma się prawo odbyć, tym bardziej, że ono jest tak ważne dla polskich patriotów. Jak zawsze będziemy przestrzegali polskiego prawa i będziemy do przestrzegania tego prawa namawiali również uczestników - mówi prezes zarządu Stowarzyszenia Marsz Niepodległości Robert Bąkiewicz, cytowany przez portal "Radio Dla Ciebie" powołujący się na informację IAR i PAP.

Lider Stowarzyszenia Marsz Niepodległości dodaje, że organizacja jest w stałym kontakcie z prawnikami w kwestii spełnienia na marsz norm związanych z pandemią COVID-19.

Poniżej fotorelacja z ubiegłorocznego Marszu Niepodległości.

Robert Bąkiewicz poinformował za pośrednictwem mediów społecznościowych, że tegoroczny Marsz Niepodległości odbędzie się pod hasłem "Niepodległość nie na sprzedaż". Prezes zarządu Stowarzyszenia Marsz Niepodległości podkreślił, że choć wiele pokoleń naszych rodaków walczyło w przeszłości o niepodległość, to sprawa obrony suwerenności państwa polskiego wciąż jest aktualna. Dodał, że Polacy poprzez swój udział w wydarzeniu wyrażą, że nadal chcą suwerennego i niepodległego państwa polskiego.

Pokażmy, że jesteśmy za państwem, które czuje się częścią Europy, bo zawsze byliśmy w Europie, byliśmy Europejczykami i częścią cywilizacji łacińskiej. Żebyśmy to głośno, jako polscy patrioci 11 listopada pokazali na ulicach naszej stolicy - mówi Bąkiewicz cytowany przez Polską Agencję prasową.

Jak informują organizatorzy, wartość tegorocznego marszu wyniesie 350 tysięcy złotych, z czego najwięcej kosztować będą: budowa scen, nagłośnienie, grupy rekonstrukcji historycznych, oprawa artystyczna, Straż Marszu Niepodległości, realizacja materiałów wideo, zespół prawny, promocja i poligrafia.

Marsz Niepodległości to płomień, który na stałe przypomniał politykom, że patriotyzm to nie przeszłość, Europie, że normalność jest możliwa, a Polakom, że duma to nasz obowiązek. Od ponad dekady, każdego roku podnosi zagrażające naszej Ojczyźnie problemy, kiedy nikt inny nie chce o nich mówić. To morze biało-czerwonych flag przełamało już niejedną barierę poprawności politycznej. Najważniejsza jest Polska, a Polska nas potrzebuje. Marsz, z którego wyrosło wiele inicjatyw w całym kraju, który połączył Polaków musi trwać, ponieważ wciąż jest wiele do zrobienia. Każda jego edycja okazała się jeszcze wspanialsza i okazalsza, jednak to nakłada na organizatorów większe wyzwania logistyczne. Dlatego zwracamy się z apelem o wsparcie! - piszą organizatorzy marszu na portalu zrzutka.pl.

Marsz Niepodległości 2021 tradycyjnie rozpocznie się na rondzie Romana Dmowskiego w stolicy i przejdzie tą samą trasą, co w poprzednich latach. Jak podają organizatorzy wydarzenia, w tym roku zwiększona ma zostać liczba wolontariuszy, która zabezpieczy marsz. Dołączy do nich nowa prywatna organizacja "Straż Narodowa".

Potępiamy wszelkie akty agresji, potępiamy wszystkie działania chuligańskie, potępiamy wszystkie akty niezgodne z prawem - mówi Robert Bąkiewicz cytowany przez PAP, odnosząc się do ubiegłorocznych wydarzeń podczas Marszu Niepodległości.

Do nadchodzącego wydarzenia odniósł się także wiceprezes stowarzyszenia Witold Tumanowicz.

Tego dnia odstawiamy na bok wszystkie spory polityczne i wszystkie flagi Unii Europejskiej. Wspólnie będziemy manifestować pod jedną biało-czerwona flagą. Wszystkie rządy do tej pory miały do wyboru, albo pieniądze, albo niepodległość, zazwyczaj wybierały pieniądze i niestety niepodległość utracały, a pieniądze - co może się zaraz okazać - i tak traciły. Dlatego my jasno mówimy: "Niepodległość nie na sprzedaż" - mówił Witold Tumanowicz cytowany przez Polską Agencję Prasową.