Marsz Szmat 2014. Wyzywająco ubrane kobiety przejdą ulicami, żeby walczyć ze stereotypami

Marsz Szmat, Sejm, 17 maja, start o godz. 15.00

Ile razy słyszeliście, że dziewczyna, która ubrała się zbyt wyzywająco odpowiada za gwałt? Ktoś w Waszym towarzystwie usprawiedliwiał przemoc wobec kobiet jej zachowaniem? - „Szmata, bo ubrała się zbyt wyzywająco!”, „Szmata, bo sam się prosił!”, „Szmata, bo nie znaczy tak!”, „Szmata bo prowokowała!”,„Szmata, bo był prostytutką” - piszą organizatorki tegorocznego Marszu Szmat, który odbędzie się 17 maja.

Czytaj też:
Rzeczniczka Marszu Szmat: "Dostajemy komentarze w stylu: a niech was zgwałcą"

Pierwszy Marsz Szmat (SlutWalk) odbył się w Toronto w 2011. Wtedy jeden z tamtejszych policjantów stwierdził, że kobieta, aby nie narażać się na niebezpieczeństwo, powinna unikać ubierania się jak "szmata". To rozpoczęło istną burzę wśród środowisk przyjaznych kobietom, które nie godziły się na przerzucanie winy za przemoc na ofiarę. Kanadyjskie aktywistki postanowiły stworzyć marsz, podczas którego uczestniczki miały ubrać się jak stereotypowe "dziwki", żeby prowokacją zwrócić uwagę na krzywdzące stereotypy i obwinianie kobiet za dokonywane na nich akty przemocy. W Polsce po raz pierwszy Marsz Szmat odbył się w Gdańsku w 2011.

Zobacz: Marsz szmat 2013 [zdjęcia]

- Dość stereotypów, obwiniania ofiar, dzielenia ich na prowokujące i niewinne! Sprzeciwiamy się przenoszeniu winy ze sprawcy na ofiarę i doszukiwania się przyczyn przemocy w zachowaniu czy wyglądzie pokrzywdzonych - piszą organizatorzy wydarzenia. - Winny jest zawsze SPRAWCA! Zapamiętaj, to naprawdę proste - dodają.

W ramach imprezy odbędą się wydarzenia towarzyszące: warsztaty samoobrony i wendo, pokaz filmu Maska Twardziela, dwie dyskusje. Więcej o tegorocznym Marszu Szmat możecie przeczytać**

**. Organizatorzy zapowiadają, że wkrótce ujawnią więcej szczegółów imprezy.