Marzanna 2011 w Stargardzie (zobacz zdjęcia)

Zgodnie z kalendarzem, Stargardzki Klub Sportów Podwodnych Barakuda tradycyjnie powitał wiosnę. W tym roku w parku nad Iną. Było słonecznie i wesoło do czasu. Aby tradycji stało się zadość, patrol na Inie "Oprawcy x 2" przechwycił starającą się chyłkiem umknąć z naszych stron Zimę, zatrzymanie nie odbyło się bez przeszkód, sprzyjający bystry nurt rzeki utrudniał interwencję ale nie z nami takie numery. Zatrzymana i dostarczona przed oblicze Wielkiego Inkwizytora w świetle przedstawionych dowodów winy przyznała się do większości stawianych zarzutów. W demokratycznym głosowaniu 89,9% za 1,1% przeciw reszta albo nie wiedziała o co chodzi albo jeszcze w zimowym letargu przebywała. Wyrok zapadł, wykonać! Dołącz do nas na Facebooku!Oprawcy w profesjonalny sposób podeszli do tematu. Ślad po Niej nie pozostał, no może żal że tak krótko się "jarała" ale trzeba trzymać fason. Przystąpiono do konsumpcji. Było tak jak w zaproszeniu: kiełbaska śląska (na jeżyka), papryka marynowana z własnych zapasów, chlebek podpiekany na chrupiąco. Nic się nie zmarnowało. Do picia nic nie było wszakże to miejsce publiczne! W tak słonecznym nastroju powitaliśmy Wiosnę. Aby uniknąć nieporozumień podaję skład Marzanny: dwie listewki sosnowe, tektura 20x30cm. razy dwa, 8-9 wkrętów do drewna (wszystkie odzyskane), odzienie wierzchnie bawełniane 1/2 kg.,słoma żytnia z ubiegłorocznych żniw, podpałka grillowa 100g. nie do końca zużyta. Nic nie trafiło do rzeki.