- Dlaczego autobusy podjeżdżają na początkowy przystanek chwilę przed odjazdem? Np. linia 127 na Ustroniu: kierowca zmienia kierunek na osiedle Staszica, następnie przez 10 - 15 minut czeka na przystanku końcowym, czytając gazetę, paląc papierosa lub spacerując (...), a my czekamy na zimnie i deszczu, a zgodnie z przepisem powinniśmy w ciepłym autobusie - pisze na www.mzk-gorzow.com.pl gorzowianka.Inni pasażerowie przyznają jej rację. - Faktycznie tak bywa. Człowiek marznie, a kierowca z niedaleka patrzy z ciepłej kabiny - potwierdziła wczoraj Katarzyna Jackowska z centrum. Ale - jak podkreślała - nie dotyczy to wszystkich prowadzących autobusy i tramwaje.Sami kierowcy tłumaczą, że po pierwsze: mają prawo do przerw. A po drugie: nie zawsze jest techniczna możliwość podjechania natychmiast na przystanek i oczekiwania tam na odjazd, bo... wcześniej odjeżdżają inne linie, a stojący pojazd blokowałby normalną wymianę pasażerów.Co na to sam Miejski Zakład Komunikacji? W przepisach porządkowych faktycznie jest wskazanie, że obsługa pojazdu ma obowiązek podjechać na przystanek bezzwłocznie po przygotowaniu się do jazdy. - Ale to przygotowanie nie polega tylko na zmianie kierunku na tablicy świetlnej. Kierowca ma wiele innych obowiązków, jak choćby wypełnienie specjalnej karty - wyjaśnia rzecznik firmy Marcin Pejski.Inna sprawa, że są przystanki początkowe, gdzie oczekiwania pasażerów są nie do spełnienia. Np. na pętli Staszica czeka czasami nawet po sześć autobusów. Za nic nie zmieściłyby się w zatoczce autobusowej.
Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?