Sprawa ciągnęła się od 2015 roku. Jarosław Sokołowski, świadek koronny znany pod pseudonimem "Masa" w jednym z wywiadów powiedział, że Andrzej Gołota specjalnie przegrał walkę z Michaelem Grantem 20 listopada 1999 roku. Według niego "do zgarnięcia było 7 mln dolarów". Akcję, według "Masy", zaplanował "Pershing" - nieżyjący już boss mafii pruszkowskiej.
Gołota poczuł się urażony tymi słowami. Złożył sprawę w sądzie. Żądał przeprosin oraz wpłaty 10 tys. zł na cele charytatywne. Proces aż 9 miesięcy. W czwartek 28 grudnia sąd uznał "Masę" winnym. Sędzia Adam Lipiński przyznał, że Sokołowski nie przedstawił żadnego dowodu na potwierdzenie swoich słów. Wyrok jest nieprawomocny.
- "Masa nie przedstawił żadnego dowodu na poparcie oszczerstw skierowanych pod adresem Andrzeja Gołoty". Innymi słowy, Masa to kłamca i oszczerca - skomentowała sprawę Mariola Gołota, żona boksera.
Wyniki II tury wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?