Maseczki w komunikacji miejskiej. Policja sprawdzi, czy zakrywasz usta w tramwaju

Maseczki w komunikacji miejskiej to temat budzący sporo kontrowersji w ostatnich miesiącach, szczególnie w kontekście luzowania innych obowiązujących dotychczas obostrzeń. Otwarte restauracje, zakłady pracy i powolny powrót do normalności sprzed pandemii sprawił, że wiele osób, uznało, iż zarażenie covid-19 już im nie grozi. Coraz więcej osób rezygnuje z nakładania maseczek w sklepach, miejscach zamkniętych, czy właśnie komunikacji miejskiej. Teraz jednak, o obowiązku zasłonięcia ust i nosa przypomni im policja.

Dodatkowe patrole policji mają kontrolować przestrzeganie obowiązujących przepisów przez warszawiaków. - W związku z niepokojącym trendem, zwróciliśmy się do Policji z prośbą o rozszerzenie kontroli obowiązku zakrywania ust i nosa przez pasażerów korzystających z pojazdów WTP - czytamy w komunikacie ratusza. Ratusz nie pracyzuje z jakimi konsekwencjami będzie się wiązać nieprzestrzeganie przepisów. Możemy się jednak domyśleć, że osoba, która nie będzie chciała zakrywać ust oraz nosa, narazić się może na mandat karny.

Z apelem o zaostrzenie kontroli zwrócili się warszawscy radni jeszcze przed połową lipca. Poza tymi środkami bezpieczeństwa, w komunikacji miejskiej w stolicy obowiązują także procedury stosowane np. przez kontrolerów biletów w sytuacji kontroli osób niestosujących się do obowiązujących przepisów. Specjalne środki bezpieczeństwa zostały wprowadzone także, by zabezpieczyć m.in. motorniczych przed kontaktem z osobami zarażonymi.