Masy śmieci przy rezerwacie na Ślichowicach w Kielcach

- W pobliżu odbywa się jakaś budowa. Dziwnym trafem na drodze prowadzącej do rezerwatu jest mnóstwo styropianu... Na krzakach zaczepione są ogromne folie. Strach pomyśleć co będzie za kilka tygodni, kiedy budowa posunie się do przodu. Wtedy wysypią tam gruz albo jakiś złom? Ktoś powinien się tym zająć. To wstyd, żeby w takim miejscu było wysypisko śmieci. Oczywiście ludzie widząc to, że inni nie szanują przyrody, też zaczynają wyrzucać tam butelki i jakieś opakowania – mówi nasz Czytelnik.- Czy władze Kielc pamiętają tylko o kamieniołomie na Kadzielni? O ten na Ślichowicach nikt nie dba. Gdyby odpowiednie służby częściej tu zaglądały, na pewno już dawno ktoś zauważyłby, że teren jest notorycznie zaśmiecany – dodaje mężczyzna.Zgłoszenie przekazaliśmy kieleckiej Straży Miejskiej. Funkcjonariusze zobowiążą właściciela terenu do wywiezienia śmieci. – Trudno będzie udowodnić, że śmieci pochodzą z pobliskiej budowy. Najważniejsze jest jednak doprowadzenie tego miejsca do porządku – podkreśla zastępca komendanta Wojciech Bafia i dodaje, że za zaśmiecanie terenu grozi kara w wysokości 500 złotych.