Organizacje takie mają możliwość opiniowania projektu uchwały w sprawie programu opieki nad zwierzętami bezdomnymi oraz zapobiegania bezdomności zwierząt na terenie Słupska.Opinie dotyczące programu należy składać w terminie do 21 lutego 2012 roku w sekretariacie Wydziału Gospodarki Komunalnej, Mieszkaniowej i Ochrony Środowiska Urzędu Miejskiego w Słupsku - pokój 219.Zastanówmy się nad losem zwierzątRozmowa z Renatą Cieślik, komendantem Straży Ochrony ZwierzątOd lat bardzo aktywnie działa pani na rzecz poszkodowanych zwierząt. Jakie pani zdaniem zapisy powinny znaleźć się w uchwale?- W ubiegłym roku nie podpisałam się pod uchwałą, moim zdaniem zabrakło w niej kilku bardzo ważnych zagadnień. Uważam, że niezmiernie ważną kwestią jest prawne zobowiązanie osób adoptujących zwierzęta ze schroniska do leczenia zwierzęcia, oczywiście, kiedy takie leczenie jest wymagane, i wskazanie konkretnej lecznicy, pod opieką której pies czy kot będą się znajdować. Taki zapis pozwoli na dokładne sprawdzenie, co po opuszczeniu schroniska dzieje się ze adoptowanym psem czy kotem. Do tej pory nikt takich kontroli nie przeprowadzał.Czy problem dzikich zwierząt jest do rozwiązania?- W poprzednim programie zabrakło regulacji w sprawie dzikich zwierząt, które często stają się ofiarami wypadków komunikacyjnych lub które przypadkiem zabłąkają się na terenie miejskim. Nie ma stosownych umów z instytucjami, które w razie takiej potrzeby udzieliłyby pomocy potrąconej sarnie czy uśpiły konającego dzika. Ciężko zliczyć, ile razy proszona byłam o interwencję przez policję. Policjanci wielokrotnie pozostawiani byli sami sobie z takim problemem, rozpaczliwie poszukując pomocy w różnych instytucjach, a w tym samym czasie zwierzę narażone było na cierpienie i ból. Nie wiem, ile dokładnie lecznic jest w Słupsku, jednak z powodzeniem można wytypować kilka, które mogłyby pełnić tygodniowe dyżury.Nad czym jeszcze powinni pochylić się słupscy radni?- Świetnym rozwiązaniem i bardzo ułatwiającym życie właścicielom poszukującym swoich zagubionych zwierząt byłaby specjalna zakładka na stronie internetowej schroniska, na której przez na przykład dwa tygodnie prezentowane byłyby zdjęcia zwierząt, które trafiły do schroniska. Bez dwóch zdań potrzebny jest również rejestr czy inaczej czarna lista ludzi, którym absolutnie nie wolno adoptować zwierząt. Niestety zbyt często zdarzało mi się odbierać nieodpowiedzialnym właścicielom zaniedbanego zwierzaka, który z założenia miał znaleźć przyjazne i bezpieczne miejsce, a trafiał z deszczu pod rynnę.ROZMAWIAŁA: Katarzyna Sowińska
Jak postępować, aby chronić się przed bólami pleców
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?