Masz urlop? To pod palmę!

Jeśli tylko kogoś na to stać, wybiera miejsce do wypoczynku na plaży, nad obcym morzem, albo zwiedza egzotyczne kraje - wynika z informacji, jakie zebraliśmy we włocławskich biurach podróży.Gambia: baobaby, pustynie i busz - takie egzotyczne atrakcje wybrał sobie za cel wakacyjnej podróży klient biura turystycznego „Niedzielscy". - Ale zdecydowanie na pierwszym miejscu, jeśli chodzi o wybory włocławian w naszym biurze, jest Turcja - mówi Agnieszka Koc. W biurze kryzys nie straszy, ale klient musi liczyć się z tym, że tegoroczne ceny wypoczynku za granicą wzrosły.- Zainteresowanie wyjazdami w porównaniu z poprzednimi latami jest tylko nieco mniejsze - mówi Maciej Gogołkiewicz z biura Sun Holiday. - Nie wynika to jednak z kryzysu, ale z ostrożności spowodowanej ubiegłorocznymi upadkami touroperatorów.Okazuje się, że wyznacznikiem wyboru oferty niekoniecznie jest cena, a bardziej wiarygodność organizatora wypoczynku! Wśród włocławian, klientów tego biura, popularnością cieszą się zarówno destynacje europejskie w basenie Morza Śródziemnego, jak i Turcja. Klienci szukający tańszych ofert wybierają Tunezję i Egipt. - Mimo niespokojnej sytuacji w tym drugim państwie, w nadmorskich kurortach nadal można bezpiecznie wypoczywać - zapewnia Maciej Gogołkiewicz.- Grecja wróciła do łask - mówi Maria Lis z biura podróży „Itaka". - Mamy więcej wysp do wyboru. Nie, zupełnie nie czujemy kryzysu, uważam wręcz, że klientów jest w tym roku więcej, niż rok temu- twierdzi pracownica „Itaki".A jak kształtują się ceny? Gdybyśmy, dajmy na to, chcieli wybrać się teraz na Tassos lub Korfu na tydzień czasu, ze śniadaniami i obiadokolacją? Musimy liczyć się z wydatkiem średnio od 2,2 tys. zł od osoby.Jak wylicza Janusz Gajewski, szef biura „Travelpoint", na wypoczynek w popularnej Turcji trzeba wydać nie mniej, niż 1700 zł na osobę. - Ale oferty, w zależności od zawartości portfela klienta, są różne - zapewnia. Urlop na pięknej Sardynii kosztuje ok. 3,3 tys. zł.- Jeśli ktoś chce spędzić lato w którymś z krajów Unii Europejskiej musi liczyć się z tym, że zapłaci drożej, niż w krajach arabskich - mówi właściciel „Travelpoint". - A co do zagrożeń, na przykład w Egipcie, to większość z nich naprawdę nie dotyczy turystów...Klienci „Travelpoint" chętnie wybierają wyprawy do Izraela - pielgrzymki, połączne ze zwiedzaniem. Podczas kilkudniowej wyprawy szlakiem biblijnym odwiedza się miejsca święte, ale jest też relaks nad Morzem Martwym czy rejs po jeziorze Galilejskim.