Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Matka Boska Kosmonautka [wywiad]

Marta J. CHowaniec
Marta J. CHowaniec
Rozmowa z Magdaleną Stopą, która zebrała wspomnienia warszawiaków na temat podwórkowych kapliczek. Tak powstała książka "Kapliczki warszawskie".

Marta J. CHowaniec: Czy ma Pani swoją ulubioną kapliczkę?

Magdalena Stopa: Nie, jednej wybranej nie mam, wiele z nich bardzo lubię. Ta, z ulicy Stalowej 11, która znajduje się na okładce książki, jest kapitalna. Autorka zdjęć, Ania Bohdziewicz nazwała ją Matką Boską Kosmonautką. Nad głową ma aureolę z żarówek, które przed deszczem zostały osłonięte przez mieszkańców obciętymi plastikowymi butelkami po wodzie mineralnej. Nadaje to figurze „kosmiczny” wygląd. Ale ja najbardziej jestem przywiązana do rozmówców, którzy opowiedzieli mi historie kapliczek.

Jak wyglądały spotkania z tymi ludźmi?

Trudność polegała na odszukaniu ich. Większość kapliczek powstała podczas okupacji, najwięcej w 1943 roku, w czasie szczególnej opresji i terroru. Ludzie szukali pociechy religijnej. Kapliczkę wznosili na własnym podwórku, bo godzina policyjna utrudniała dostęp do kościoła. Ci, co mieli wówczas po dwadzieścia lat, dziś dobiegają dziewięćdziesiątki. Większość świadków ich powstawania od wielu lat już nie żyje. Przychodząc na podwórko kamienicy, w której jest kapliczka, pytałam przechodzących mieszkańców o najstarszych sąsiadów. Bardzo często słyszałam, że już za późno, że spóźniłam się o dziesięć lat. Szczęśliwie jednak spisałam ponad trzydzieści opowieści. Przeszło połowa z nich to relacje bezpośrednich, naocznych świadków. Gdy powstawała kapliczka byli dziećmi, lub nastolatkami.

Chętnie opowiadali?

Bardzo chętnie. Byli wzruszeni, że przychodzi do nich ktoś, kogo interesują te historie, przeważnie przecież bardzo smutne. Opowiadali mi o wydarzeniach, które bezpośrednio poprzedziły powstanie konkretnych kapliczek, i o tych które rozegrały się wokół nich później. O wspólnych modlitwach, o dramatach powstania, o tym co działo się bezpośrednio po wojnie, czasem też o tym, co dzieje się wokół kapliczek dzisiaj. Dla mnie były to niezwykle ważne spotkania, miałam nieodparte wrażenie, że dotykam żywej historii. To było bardzo przejmujące.

Te kapliczki mijamy na co dzień. Co może w nich zainteresować współczesnego przechodnia?

Setki kapliczek jest ukrytych w podwórkach, bramach i na klatkach schodowych. To jest lokalna, warszawska specyfika, w innych miastach nie powstało ich tak dużo. Jednak większość dzisiejszych warszawiaków nie ma świadomości, że jest ich tak wiele, ani dlaczego jest ich tak dużo. W Warszawie okupacja była szczególnie trudna, tutaj działał największy ruch oporu i jednocześnie największy terror ze strony okupanta. Łapanki i uliczne egzekucje to była rzeczywistość każdego dnia. Do tego bombardowania, najpierw we wrześniu 1939 roku, później sowieckie naloty w 1943. Tutaj odbyło się powstanie w getcie, później powstanie warszawskie. Niektóre z tych kapliczek wydają się dziś piękne, mają duże wartości artystyczne, ale wiele z nich może wydawać się naiwna, kiczowata, czasem nawet śmieszna. Trudno zrozumieć to zjawisko, dopóki nie pozna się ich historii.

Powiedziała Pani na premierze książki i zarazem wernisażu wystawy zdjęć pochodzących z książki, że „kapliczki nie stoją na cokołach tylko na ludziach”. Proszę to wyjaśnić.

Wszystkie te kapliczki powstały spontanicznie z inicjatywy mieszkańców i przez nich były finansowane. Nigdy nie stały za tym żadne instytucje. Czasem figura Matki Boskiej lub Chrystusa zamawiana była u znanego rzeźbiarza, jak na przykład w domu przy ulicy Fałata 2/4, gdzie stoi rzeźba wykonana przez Zofię Trzcińską-Kamińską, ale przeważnie jednak kupowano typową figurę odlewaną seryjnie, albo wręcz zbijano w kilku desek mały domek w którym ukryty był niewielki obraz. Wszystko zależało od finansowych możliwości mieszkańców. Do dzisiaj przetrwały kapliczki w tych domach, w których mieszkają starzy lokatorzy. To oni otaczają je troską. Gdy ich brakuje, znikają też kapliczki. Nie interesują się tym ani urzędy, ani konserwatorzy.

Czy to jest ostatni moment, w którym można uchwycić te figurki?

Nie wiem, czy można tak powiedzieć, ale one są zagrożone zupełnie nowymi zjawiskami. Wiele kamienic odebranych właścicielom, przez lata było bardzo zaniedbanych, dziś przechodzą generalne remonty. Na czas wielomiesięcznego remontu wykwaterowuje się lokatorów. Gdy wracają, kapliczki zazwyczaj już nie ma. Najwięcej zachowało się ich w Śródmieściu, między innymi przy Hożej, Wilczej, Wspólnej, Emilii Plater oraz na Pradze. Poza tym na Ochocie, Mokotowie i Żoliborzu, tam, gdzie przetrwała zabudowa przedwojenna.


Książka "Kapliczki warszawskie" wydana przez Dom Spotkań z Historią zawiera ponad 200 zdjęć kapliczek oraz zebrane przez Magdalenę Stopę relacje świadków pamiętających powstanie kapliczek i związane z nimi wydarzenia. Wydaniu książki towarzyszy wystawa fotografii Anny Beaty Bohdziewicz "EKapliczki warszawskie". Wernisaż wystawy odbył się 9 maja 2009 w Galerii Jabłkowskich.


Kapliczka przy ul. Stalowej 11


Kapliczka przy ul. Narbutta 52


Kapiczka przy ul. Marszałkowskiej 62


Magdalena Stopa - historyk sztuki i dziennikarz. Publikowała m. in. w Rzeczpospolitej, Gazecie Wyborczej, Tygodniku Powszechnym, National Geographic. Związana jest z Archiwum Historii Mówionej działającym przy Fundacji Karta. Jej poprzednie książki również były poświęcone mieszkańcom Warszawy. Pierwsza: Rzemieślnicy warszawscy, wydana w 2007 roku, to historia czternastu najstarszych, działających do dziś pracowni rzemieślniczych oraz ich właścicieli. Druga: Praga artystyczna, wydana w 2008 roku, to opis środowiska artystycznego działającego na warszawskiej Pradze. Obecnie autorka przygotowuje przewodnik po warszawskich kawiarniach, zatytułowany Słodka Warszawa.

od 12 lat
Wideo

Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto