Matka Boska, Otwarta Ząbowska
Matka Boska w otoczeniu grzybów halucynogennych pojawiła się na wystawie towarzyszącej projektowi Otwartej Ząbkowskiej. Autorka instalacji oprócz grzybów, umieściła w jej otoczeniu węgiel i szereg artefaktów. Takie przedstawienie ikony chrześcijaństwa wzbudziło jednak sprzeciw mieszkańców.
Instalacja nawiązuje do tradycji stawiania kapliczek z Matką Boską na podwórkach praskich kamienic. Przenosząc postać Maryi w przestrzeń ulicy, artystka nawiązuje do idei Otwartej Ząbkowskiej. Kolor czarny i węgiel symbolizuje pogorzelisko po pożarze, który dotknął autorkę instalacji – Może kojarzyć się z Matką Boską pogorzelców, bo to też się wiąże z historią Moniki, która kilka lat temu straciła w pożarze swój dom, cały dobytek. I stąd te elementy jak węgiel, zapalniczka, bo to jak najbardziej Monice kojarzy się z tym traumatycznym wydarzeniem. Trochę jest też autoterapią – tłumaczył w Gazecie Wyborczej kurator wystawy Szymon Gotowski. - A mnie się to nie podoba. Jest to profanacja. Jakoś inne kraje bardzo dbają o religię a my.... brak słów — komentuje jednak z mieszkanek.
Sztuka nie może budzić kontrowersji?
Interpelację w sprawie wizerunku Maryi miał złożyć radny Pragi Północ Ernest Kobyliński.
Sam radny nie jest pewny, czy instalacja to przekroczenie granicy dobrego smaku, czy już obraza uczuć religijnych, nie mniej forma i sprosób prezentacji dzieła budzi jego zdaniem kontrowersje. – Dla części osób jest to naruszenie uczuć religijnych, a dla mnie jest to kontrowersyjna sprawa. Jeżeli jakaś sztuka wywołuje kontrowersje, to pytanie, czy na pewno łapie się w kanonie sztuki – komentował sprawę Kobyliński w katolickim Radiu Warszawa.
Po opublikowaniu tekstu napisał do nas autor interpelacji.- Ponieważ w dniu poinformowania o sprawie Kurii oraz mediów, rozmawiałem z mediami głównie przez telefon, mogłem się wypowiedzieć nieprecyzyjnie.
Instalacja na Ząbkowskiej obraża uczucia religijne, natomiast nie mam pewności, czy jest już profanacją - nie jestem Księdzem, więc co do kwestii profanacji powinien wypowiedzieć się Kościół, a nie ja jako osoba świecka.
Zapewnienia Pana, który organizował wydarzenie mnie nie przekonują. Wpisy w mediach społecznościowych, które prześledziłem sugerują, że mieli świadomość, iż taka forma "kapliczki" będzie prowokacyjna - pisze Ernest Kobyliński i przesyła treść złożonej interpelacji. -W ocenie mojej oraz mieszkańców, którzy zgłosili się do mnie w tej sprawie, jest to przekroczenie "dobrego smaku", nie można uznać takiej figurki jako "sztuki". Jest to natomiast jawna obraza uczuć religijnych. Proszę o wyjaśnienie tego zdarzenia i niedopuszczanie do takiej sytuacji w przyszłości - pisze radny w interpelacji skierowanej do burmistrza.
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?