Matura 2010 - matematyka

Polski poszedł gładko
- Tematy były bardzo łatwe - mówili maturzyści, którzy wczoraj wykazywali się wiedzą z języka polskiego. - Jakie będą tematy? Tego nie wiem, ale materiał opanowany mam dość dobrze - tuż przed egzaminem żartował Michał z LZK.
Ale tematy z polskiego na poziomie podstawowym okazały się dla maturzystów miłym zaskoczeniem. Młodzież miała do wyboru charakterystykę głównego bohatera "Świętoszka” Moliera oraz rozważania o godnej śmierci na podstawie książki "Zdążyć przed Panem Bogiem” Hanny Krall. W napisaniu wypracowań pomogły im załączone fragmenty obu tekstów. 
- Pierwszy z tematów sięgający do literatury baroku pewnie był zaskoczeniem dla uczniów - oceniała na gorąco Katarzyna Narojczyk, polonistka i wicedyrektor I LO w Bydgoszczy. - Ale nie wymagał on od nich wielkiej wiedzy tym bardziej, że pisania charakterystyki młodzież uczy się od gimnazjum. Niektórzy uczniowie mogli jednak wpaść w pułapkę i po prostu streścić załączony fragment "Świętoszka”. Drugi temat to próba eseju. Bardzo ciekawy, dobry dla maturzystów, bo "Zdążyć przed Panem Bogiem” to literatura niedawno omawiana na lekcjach i przeważnie przez uczniów czytana. Miałam przeczucie, że na maturze będzie temat związany właśnie z tą książką i okazało się, że trafiłam w dziesiątkę.
Z egzaminu z polskiego można dostać w sumie 70 punktów, żeby zdać wystarczy z tego 30 proc. Według Centralnej Komisji Egzaminacyjnej, obyło się wczoraj bez przecieków i zakłóceń.