- Szczerze mówiąc jestem trochę zmieszana. Spodziewałam się "Wesela", ale kompletnie zaskoczył mnie "Potop". Mimo wszystko liczę, że sobie poradzę i zdobędę wymaganą ilość punktów aby zdać. Jeśli chodzi o matematykę to oczywiście jest stres, ale jakoś nie zastanawiałam się nad tym co będzie - wyjaśnia Maja.- Dzień wcześniej w internecie znalazłem, że może być Wesele i wieczorem przeczytałem na spokojnie opracowanie tej lektury, a jak otworzyłem w poniedziałek arkusz to byłem zadowolony. Chociaż z drugiej strony "Potop" był dla mnie kompletnym zaskoczeniem - tłumaczy Marcin- Jakoś specjalnie nie byłem zaskoczony tym co zobaczyłem. O "Weselu" był sporo plotek, nawet nauczyciele mówili żeby zwrócić na nie uwagę. Jeśli chodzi o "Potop" to dawno go nie było na maturze, więc to że się pojawił nie było dla mnie zaskoczeniem - mówi Rafał, z Zespołu Szkół Technicznych w Puławach.- Po prostu jakaś masakra myślę, że zdam ale rewelacji nie będzie. Na szczęście to już za mną, teraz trzeba się uspokoić przed jutrzejszą matematyką - mówiła wyraźnie niezadowolona Ania.- Lektury mnie nie zaskoczyły, ale spodziewałem się łatwiejszych fragmentów. "Potop" lubię więc jestem pewien, że zdałem. Bardziej martwi mnie matematyka, bo jakoś nigdy nie miałem do niej serca - dodaje Kamil z ZST.Matura 2014 dopiero się rozpoczęła we wtorek przed maturzystami egzamin z matematyki, a w środę z języka angielskiego. Autor: WA/ zamosc.naszemiasto.pl
echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?