Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Mazowsze likwiduje dyspozytornie pogotowia. Dyspozytorzy zostaną bez pracy, pacjenci bez opieki?

Przemysław Ziemichód
Przemysław Ziemichód
Archiwum NM
Na Mazowszu likwidowane są dyspozytornie pogotowia ratunkowego. Województwo będzie miało jedynie 3 dyspozytornie, zarządzane nie jak do tej pory przez samorząd województwa, a przez administrację rządową. Przeciw temu rozwiązaniu protestują jednak samorządowcy. – Czy robimy to na rzecz bezpieczeństwa naszych mieszkańców? Jeśli system się nie sprawdzi, kto poniesie za to odpowiedzialność? – pyta retorycznie Elżbieta Lanc z zarządu województwa Mazowieckiego. Dalsza część tekstu poniżej.

Obecne pięć funkcjonujących dyspozytorni pogotowia zostanie zredukowane do trzech. Zmieni się także skład osobowy tych jednostek i sposób ich pracy. Pozostaną dyspozytornie w Warszawie, Radomiu i Siedlcach, które będą obsługiwać całe województwo. Dyspozytornie mazowieckie będą dodatkowo polegać administracji rządowej. To zmiana podyktowana decyzją wojewody Mazowieckiego, Konstantego Radziwiłła.

Rząd przejmuje samorządy?

Nie wszystkim jednak ta zmiana się podoba. – Od roku próbowaliśmy przekonać wojewodę, że obecne prawo dopuszcza funkcjonowanie 5 dyspozytorni. Uważamy to za działanie nieroztropne. Można było z tym wszystkim poczekać. Jeżeli ten system nie zadziała, albo dojdzie do zarażenia dyspozytorów narażeni będą obywatele – mówił podczas konferencji prasowej Adam Struzik, który zaznaczył także, że od pewnego czasu obserwuje trend przejmowania przez administrację rządową zadań samorządów. – Dziś słyszę już pomysły o przejęciu przez rząd szpitali. Zamiast decentralizować, chcemy budować omnipotentne państwo złożone z urzędników rządowych – mówił Adam Struzik.

O zmianie sposobu zarządzania dyspozytorniami wiadomo jednak od dawna. Reorganizacja czekać ma dyspozytorów w całym kraju, jednak większość województw zdecydowało się, z uwagi na pandemię, odłożyć w czasie zmiany. - Mamy sytuację bezprecedensową, służby wojewody mazowieckiego nie przygotowały się na czas do przyjęcia dyspozytorni pogotowia ratunkowego – argumentuje Krzysztof Strzałkowski, radny sejmiku Mazowsza, przewodniczący sejmikowej komisji zdrowia.

Kto ucierpi na zmianie?

Zdaniem samorządowców Mazowsza, na obecnej zmianie ucierpią przede wszystkim pacjenci. - Decyzja pana wojewody jest ze wszech miar niezrozumiała. W czasie pandemii współpracowaliśmy dobrze. Nic nie stało na przeszkodzie, by tą dobrą współpracę przenieść na to, co jest dla nas najważniejsze, czyli bezpieczeństwo naszych pacjentów. Dyspozytorzy nie tylko znają topografię miejsc, które obsługiwali. Często są oni pierwszymi, którzy wiedzą czego pacjenci potrzebują – mówi członek zarządu województwa mazowieckiego Elżbieta Lanc. W ujawnionym przez media piśmie Wojewody Radziwiłła do ministra obrony Mariusza Błaszczaka, możemy przeczytać m.in. że w Warszawie brakuje 50 dyspozytorów, których mieliby zastąpić pracownicy wojska. Zmiany mają wejść w życie w noc sylwestrową 31 grudnia 2020 roku.

od 12 lat
Wideo

Protest w obronie Parku Śląskiego i drzew w Chorzowie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto