Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Mecz AZS PW - Cerrad Czarni Radom. W piątek derby Mazowsza

Jakub Baliński
Mecz AZS PW - Cerrad Czarni Radom. W piątek derby Mazowsza
Mecz AZS PW - Cerrad Czarni Radom. W piątek derby Mazowsza fot. Sylwia Dąbrowa/Polskapresse
Mecz AZS PW - Cerrad Czarni Radom. W listopadzie AZS Politechnika Warszawska przegrała na wyjeździe z Cerradem Czarnymi Radom 0:3. Teraz nadszedł czas na wielki rewanż. Początek meczu w Arenie Ursynów w piątek o godzinie 18.

Do tego meczu obie ekipy przystępują w zupełnie innych nastrojach. AZS Politechnika Warszawska notuje serię trzech meczów bez porażki, odprawiła z kwitkiem kolejno Trefl Gdańsk, AZS Częstochowa i Indykpol AZS Olsztyn.
Z kolei goście z Radomia po świetnym początku sezonu (okrzyknięto ich nawet rewelacją rozgrywek) notują ostatnio zdecydowanie słabsze wyniki. W roku 2014 ekipa Roberta Prygla nie wygrała jeszcze ani jednego seta.

Czytaj także: Mecz AZS PW - Cerrad Czarni Radom. Wygraj wejściówki na mecz! [KONKURS]

W miniony weekend Cerrad Czarni przegrali w Bełchatowie z PGE Skrą 0:3, a wcześniej w takim samym stosunku ulegli Transferowi Bydgoszcz. Podopieczni byłego reprezentanta Polski bardzo słabo zaprezentowali się szczególnie w przyjęciu zagrywki, odbierając pozytywnie tylko 40 proc. serwisów rywali, a perfekcyjnie zaledwie 10 proc. Żaden z zespołów grających w Plus Lidze nie pozwoliłby sobie na porażkę z tak słabo przyjmującą drużyną.

Mecz AZS PW - Cerrad Czarni Radom. Chęć rewanżu

Politechnika i Cerrad grały już ze sobą w tym sezonie PlusLigi. W listopadzie w Radomiu zespół Roberta Prygla bez większych kłopotów ograł AZS 3:0, w żadnym z setów nie pozwalając stołecznym siatkarzom przekroczyć bariery dwudziestu punktów. W tamtym spotkaniu w Cerradzie najlepiej zaprezentowali się przyjmujący Jakub Wachnik oraz holenderski atakujący Wytze Kooistra. Politechnika chce wziąć rewanż na zespole z Radomia. - Teraz w naszych głowach tylko Gran Derbi z Czarnymi Radom. To nie będzie kolejny zwykły mecz - zapewniał na Twitterze trener AZS-u Jakub Bednaruk.

Ubiegłotygodniowy mecz z Indykpolem w Arenie Ursynów kibice zapamiętają na długo. Warszawiacy prezentowali się bardzo dobrze na tle, bądź co bądź, wyżej notowanego rywala. Świetny mecz rozegrał MVP spotkania, atakujący Paweł Adamajtis. - To ciekawe, jak ten chłopak gra. My nie udzielamy mu żadnych wskazówek, ma iść na żywioł i robi to świetnie. Nazywamy go Pitbull - chwalił swojego podopiecznego trener AZS-u Jakub Bednaruk. Wychowanek Energetyka Jaworzno przebojem wdarł się do pierwszej szóstki ekipy z Warszawy i swoją świetną postawą odsunął do kwadratu dla rezerwowych reprezentanta Rumunii Adriana Gontariu.

W meczu z Indykpolem AZS pokazał swoją siłę w ofensywie. Do najlepiej punktującego Adamajtisa (19 oczek) dołączyli także skrzydłowi (dobry mecz Macieja Pawlińskiego) oraz środkowi (Gunia i Nowak zdobyli odpowiednio 12 i 11 punktów, z czego aż po 8 z ataku). Słowa uznania należą się też rozgrywającemu Jurajowi Zat'ko, który starał się efektywnie korzystać z dobrej dyspozycji swoich kolegów.

AZS Politechnika Warszawska ledwie rozpoczęła zmagania w Pucharze Polski 2014, a już je zakończyła. W meczu VI rundy rozgrywek na wyjeździe uległa bowiem zespołowi KPS Siedlce Banki Spółdzielcze z Grupy BPS 1:3.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

MECZ Z PERSPEKTYWY PSA. Wizyta psów z Fundacji Labrador

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto