Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Mecz Legia Widzew już w sobotę. Mistrz Polski podejmie Widzew Łódź

Redakcja
Mecz Legia Widzew
Mecz Legia Widzew Mecz Legia Widzew - Fot. Bartek Syta/Polskapresse
Mecz Legia Widzew: Pierwszym rywalem Legii w obronie tytułu mistrza Polski będzie Widzew Łódź. Jeśli legioniści zagrają z nim tak, jak w pierwszej połowie meczu drugiej rundy eliminacji Ligi Mistrzów to zaliczą falstart.

Mecz Legia Widzew - w sobotę o godz. 18.00

Jeśli natomiast pokażą to, co po przerwie spotkania w Walii, to zespół z Łodzi przy Łazienkowskiej nie będzie miał czegoś szukać.

Czytaj także: Legia najbogatsza w Polsce w 2012 roku [RAPORT]
- Po pierwszej połowie nie było wesoło. I za nią należy przeprosić kibiców. Na szczęście w przerwie drużyna dobrze zareagowała na to, co się stało. Co powiedziałem chłopakom w przerwie? Nie było tak groźnie - odparł z uśmiechem Jan Urban.

Trener Legii w trakcie meczu z półamatorskim klubem z Walii nie miał tak wesołej miny. Do przerwy prowadzony przez niego zespół przegrywał 0:1. - Wszyscy byli świadomi tego, co pokazali w pierwszej połowie - dodał.

Legia grała w niej chaotycznie, atak pozycyjny wychodził im siermiężnie, a kompletnie bez błysku funkcjonowały oba skrzydła, które w poprzednim sezonie były mocną stroną mistrzów Polski. Niewidoczny był Bartosz Bereszyński, a Jakub Wawrzyniak tylko wtedy, gdy dawał się mijać przeciwnikom. Po jednej z takich akcji Walijczycy o mało co nie prowadzili 2:0. To już byłaby kompromitacja. Co gorsza, klopsy w obronie wynikały głównie ze współpracy tych, którzy grają ze sobą najdłużej w tej formacji, czyli Duszana Kuciaka i Wawrzyniaka. Do ustawionych w środku Jakuba Rzeźniczaka i Dossy Juniora aż takich pretensji mieć nie można.

W przerwie trener Urban wprowadził Dominika Furmana (za Helio Pinto) i Michała Kucharczyka (za Miroslava Radovicia). Były to strzały w dziesiątkę. Pierwszy zdominował środek pola i zaliczył asystę przy bramce Jakuba Koseckiego. Drugi z kolei strzelił gola. Jeszcze jednego dołożył Marek Saganowski i skończyło się 3:1.

- Nie skupiałbym się tylko na naszej dwójce. Zwycięstwo to też zasługa Marka czy Kuby - skromnie przyznał Furman, który razem z innymi piłkarzami grającymi w środowym meczu wczoraj truchtał wokół boiska. Pozostali normalnie trenowali pod kątem sobotniej inauguracji T-Mobile Ekstraklasy.

Mecz Legia Widzew - kto zagra?
- Na pewno na mecz z Widzewem będą zmiany, bo zamierzamy rotować składem. Tym bardziej że mamy spotkania co trzy dni - wyjaśnił Urban.

Jednym z tych, którzy mogą dostać szansę,jest Łukasz Broź. Boczny obrońca latem rozwiązał kontrakt z łódzkim klubem (grał w nim 7 lat, ostatnio był kapitanem). - To już przeszłość. Teraz interesuje mnie tylko nasza wygrana - zapowiada 28-letni piłkarz.

Dziś natomiast legioniści poznają rywala w trzeciej rundzie eliminacji (zagrają w niej, jeśli nie roztrwonią przewagi z Walii). W losowaniu trzeciej rundy, które odbędzie się w Nyonie w Szwajcarii, podobnie jak poprzednio, będą rozstawieni. Ich ewentualnymi rywalami mogą być Maccabi Tel Awiw, Dinamo Tbilisi lub IF Elfsborg.

od 12 lat
Wideo

Wspaniałe show Harlem Globetrotters w Tauron Arenie Kraków

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto