Wydział Gier Lubelskiego Związku Piłki Nożnej podjął wczoraj decyzję, że ten mecz odbędzie się w środę, 26 maja o godz. 17. To jedyne spotkanie, które nie doszło do skutku w tej kolejce, mimo że inne boiska również prezentowały się źle.
– Na pewno jesteśmy zawiedzeni – mówi Krzysztof Rysak, trener Roztocza.
- Uważam, że sędziowie podjęli decyzję zbyt pochopnie. Przejechaliśmy 120 km w jedną stronę i szkoda kosztów w jakie się przez to wpędziliśmy. Chodzi o jakieś 600-700 zł, ale wiadomo, że kluby muszą się liczyć z każdym groszem – dodaje.
Rysak podkreśla, że oba zespoły chciały ten mecz rozegrać i wyszły już na rozgrzewkę, kiedy arbiter cofnął je do szatni.
–3/4 powierzchni boiska nadawało się do gry i zgodnie z regulaminem nic nie stało na przeszkodzie, żeby mecz się odbył. Widziałem w internecie zdjęcia ze spotkania w Krasnymstawie i tam warunki były o wiele gorsze – uważa szkoleniowiec.
Marek Wieczerzak
Wspaniałe show Harlem Globetrotters w Tauron Arenie Kraków
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?