Dziś (16 września) o godz. 18.15 w łódzkiej Atlas Arenie europejski średniak zespół Polski grać będzie o awans do ćwierćfinału ze światową potęgą Hiszpanią. Szansa wysadzenia z pociągu mistrza świata jest kuszącą perspektywą. Hiszpanie mają w składzie plejadę gwiazd z mistrzem NBA Pauem Gasolem, jego bratem Markiem, snajperami Juanem Carlosem Navarro i Rudym Fernandezem, doświadczonym Jorge Garbajosą oraz wartym 3,5 miliona euro Rickym Rubio. Jeśli więc są w takich samych opałach, jak nasza drużyna, to może nie trzeba demonizować ich aktualnej siły.
Kluczowe pytanie brzmi, dlaczego wielkiej drużynie idzie w polskich finałach tak kulawo? Porażka z Serbią, męki zakończone zwycięską dogrywką ze Słowenią, nieprzekonujące zwycięstwo nad Brytyjczykami, wpadka z Turcją, poważne kłopoty na początku meczu z Litwą i wreszcie jednostronny popis Hiszpanów. Tak wygląda ich dotychczasowa droga w EuroBaskecie. Jeśli więc Scariolo zaplanował to, że jego zespół zacznie z niskiego pułapu formy i eksploduje w fazie finałowej, to w Hiszpanach trzeba nadal widzieć kandydata do złota. Jeśli natomiast jest to kryzys zespołu o innym podłożu, to nasze nadzieje na sukces nieco wzrosną.
Proste porównanie umiejętności, ogrania w meczach o najwyższą stawkę, doświadczenia wypada miażdżąco dla Polaków. Koszykarską sztuką na pewno ich nie pokonamy. Czy wystarczy serca, ambicji, waleczności? Polacy ujawnili te cechy w meczu z Litwą. Nie potrafili jednak pokonać duchem ani Turcji, ani Serbii, ani Słowenii. Ufajmy, że właśnie dziś lwy obudzą się w orłach.
Hiszpanie po ostatnich występach stracili nieco pewności siebie. Nie mówią już o złocie, ale o najbliższym meczu z Polakami. - To zwycięstwo cieszy, ale jeszcze nic nam nie daje, bo o awansie zadecyduje dopiero mecz z Polską - powiedział po spotkaniu z Litwą trener Sergio Scariolo. - Mamy respekt dla Polaków, bo w ich składzie są Marcin Gortat, Maciej Lampe i Michał Ignerski, których znamy z dobrej strony - dodał najstarszy w drużynie rywali Jorge Garbajosa. - Nie bagatelizujemy też tego, że Polaków będzie wspierać dziesięć tysięcy żywiołowych kibiców.
Dla Gortata, Lampego i Ignerskiego to mecz szczególny. Marcin zmierzy siły pod koszem z rywalem z NBA Pau Gasolem, najwybitniejszym koszykarzem występującym w EuroBaskecie 2009. O Maćku usłyszała Europa, kiedy jako szesnastolatek stał się najmłodszym debiutantem w historii Realu Madryt. Michał natomiast przez trzy lata występował w Cajasol Sewilla.
Wojciech Łobodziński, trener Arki Gdynia: Karny był ewidentny
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?