Mecz Polska - Ukraina
W meczu Polska - Ukraina nasi rywale mają nóż na gardle, bo w trzech meczach zdobyli zaledwie dwa punkty. Jeśli przegrają, przestaną się liczyć w walce o mundial. Nasz zespół przesadnych powodów, aby się wywyższać nie ma, bo pięć punktów w trzech meczach też daje nam dopiero trzecie miejsce w grupie. Euforia po niezłym jesiennym meczu z Anglią i remisie 1:1 na Narodowym dawno opadła. Późniejsze mecze towarzyskie z Urugwajem, a zwłaszcza ostatni w Dublinie z Irlandią boleśnie sprowadziły nas na ziemię.
Czytaj także: Stadion Narodowy zalany przez ulewny deszcz. Mecz z Anglią przełożony [WIDEO]
Ukraińcy wymienili natomiast trenera - kadrę objął 65-letni zasłużony mistrz sportu ZSRR Mychajło Fomienko - i wygrali dwa mecze towarzyskie z Bułgarią 1:0 i Norwegią 2:0.
Narzekają na to w sztabie Fornalika. Nie ma bowiem jak przeanalizować rywala, skoro jest on jeszcze nieukształtowany. W przeciwieństwie do naszej kadry ukraiński selekcjoner korzysta niemal wyłącznie z zawodników grających w lidze ukraińskiej. Wyjątkiem jest Anatolij Tymoszczuk z Bayernu Monachium, reszta wywodzi się w większości wypadków z eksportowych ukraińskich zespołów klubowych takich jak: Dynamo Kijów, Szachtar Donieck i Dnipro Dniepropietrowsk.
Z jednej strony - to atut, bo poszczególne formacje będą dobrze zgrane, z drugiej - przerwa zimowa na Ukrainie była bardzo długa, liga dopiero niedawno wznowiła rozgrywki i z pewnością zawodnicy nie są w takim rytmie meczowym jak wybrańcy Fornalika, w większości grający poza Polską (z naszej ekstraklasy powołani zostali tylko trzej piłkarze: Daniel Łukasik, Jakub Wawrzyniak z Legii Warszawa oraz Łukasz Teodorczyk z poznańskiego Lecha).
Mecz Polska - Ukraina. Znów strzelić Ukraińcom
Fornalik liczy, że wreszcie w kadrze przełamie się Robert Lewandowski. As Borussii Dortmund strzelił właśnie kolejne dwa gole w Bundeslidze i został pierwszym w historii zawodnikiem tego klubu, który zdobywał bramki w ośmiu kolejnych meczach. W kadrze jest natomiast bezsilny od meczu otwarcia Euro 2012 z Grecją.
Lewandowski ma już Ukraińców na rozkładzie.
Rywalizował niedawno w Lidze Mistrzów z Szachtarem. W meczach 1/8 finału strzelił gola i miał asystę, dobrze prezentował się na tle reprezentacyjnych obrońców Kuchera i Rakickiego, pokonał bramkarza kadry Piatova. - Jestem na takim etapie, że nie zwracam uwagi na nazwiska rywali. Szachtara nie można za bardzo porównywać do reprezentacji Ukrainy, bo jednak Ukraińcy stanowią w tym klubie tylko uzupełnienie składu - powiedział nam lider klasyfikacji strzelców Bundesligi.
Mecz Polska - Ukraina - więcej na 2 str.
- Przez wiele meczów nie strzeliłem gola w reprezentacji, bo nie miałem nawet sytuacji bramkowych. Po tym ostatnim meczu w Dublinie, mimo że przegranym, byłem jednak optymistą, bo wreszcie te okazje się pojawiły. Myślę, że z Ukrainą się przełamię i będziemy mieli jednego rywala w eliminacjach z głowy - dodał "Lewy".
Selekcjoner głowi się, co zrobić, aby pomóc napastnikowi. Do kadry po raz pierwszy powołał Radosława Majewskiego, z którego zrezygnował kiedyś Franciszek Smuda. Majewski jest w formie i walczy z Nottingham Forest o awans do Premier League. Pozwolenie mu na grę w pierwszym składzie zamiast krytykowanego Ludovica Obraniaka byłoby przejawem dużej odwagi selekcjonera. Bardziej prawdopodobne, że Lewandowski dostanie do pomocy drugiego napastnika, a sam zostanie przesunięty nieco do tyłu. Fornalik ma do wyboru Arkadiusza Milika i Łukasza Teodorczyka. I raczej skorzysta z tego drugiego. Wobec załamania formy Wojciecha Szczęsnego murowanym kandydatem do gry w bramce jest Artur Boruc, który w Southampton gratak dobrze jak kiedyś w Celticu Glasgow.
Mecz Polska - Ukraina: Narodowy pełen po brzegi?
W piątek na Stadionie Narodowym zasiądzie komplet, ponad 56 tysięcy kibiców. - Zdajemy sobie sprawę ze stawki tego meczu i zadania jakie nas czeka. Przygotowujemy się do spotkania o trzy punkty. Niektórzy przewartościowują to wydarzenie. Gdyby za wygranie piątkowej potyczki przyznano dziewięć punktów, wówczas byłoby to coś niesamowitego. Bardzo chcemy ten mecz wygrać i pod tym kątem się przygotowujemy - mówił w poniedziałek trener Fornalik.
Czytaj także: Internauci o zalanym Stadionie. Zobacz, jakie żarty krążą w sieci!
Bramy Stadionu Narodowego w Warszawie będą w piętek otwarte dla widzów już od godziny 17.45. Na spotkanie z Ukrainą najlepiej dojechać komunikacją miejską, która dla kibiców z ważnym biletem będzie w tym dniu bezpłatna. Jeśli ktoś wybiera się do stolicy samochodem osobowym, może zostawić pojazd za darmo ulokowanych na obrzeżach miasta parkinach "Parkuj i Jedź".
Mecz Polska - Ukraina to nie koniec zmagań kadry
Cztery dni po spotkaniu z Ukrainą, nasz zespól zmierzy się z San Marino. Ten mecz również zostanie rozegrany na Stadionie Narodowym w Warszawie.
Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?