Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Menel jest jak smok. Wytępić go trudno

Redakcja
Tomasz Rusek
Policjanci wlepiają ponad dwa razy więcej mandatów za pijaństwo niż rok temu. Czy to oznacza, że w mieście jest mniej meneli?

- Gdzie są te patrole, ja się pytam. No gdzie? - napisał na tym portalu internauta strażak. Jest kolejną osobą, która w tym tygodniu przypomina służbom o jednym z najbardziej widocznych problemów w Gorzowie - problemie picia pod chmurką i meneli. Kilka dni temu opublikowaliśmy list Czytelnika Michała, który zwrócił uwagę, że plac zabaw w Parku Róż od dłuższego czasu jest miejscem nocnych libacji, po których w piaskownicy zostają butelki i nie tylko... Po tym liście kolejna Czytelniczka Katarzyna Radziewicz, opisała nam swoje „przygody" z menelami w centrum miasta. - Gdy przechodziłam obok przystanku koło „bułek z pieczarkami", smród wydzielin z wszystkich otworów ludzkiego ciała sprawił, że sama nie dołożyłam swoich trzech groszy do tego burdelu.Zadzwonił do nas też pan Maciej, który jest przerażony informacją, że od 1 stycznia ma zostać zlikwidowana „wytrzeźwiałka". - Jeśli pijanych będą przywozić na szpitalny oddział ratunkowy, to będzie horror! - denerwował się.O problemie z pijakami piszemy regularnie. Gdy zrobiliśmy to w wakacje, wojewoda Jerzy Ostrouch nakazał policji, żeby się z pijącymi rozprawiła. Gdy gorzowscy policjanci zwiększyli patrole i kontrole, statystyki wzrosły dwu - trzykrotnie. W lipcu zeszłego roku za picie w miejscu publicznym policjanci wystawili 160 mandatów, w tym roku w lipcu - 300. W sierpniu 2013 r. - 117 mandatów, w sierpniu 2014 - 340. We wrześniu 2013 r. - 109, we wrześniu 2014 r. - 300.Pomogły w tym patrole rowerowe (rowery przekazał wojewoda). Dzięki temu, że policjanci mogli dotrzeć w miejsca, do których ciężko dojechać radiowozem, udało się im podjąć 340 interwencji, podczas których 220 osób ukarali za picie alkoholu w miejscu publicznym, a drugie tyle pouczyli. - Patrole rowerowe na pewno się w Gorzowie sprawdziły - ocenia komendant miejski policji Jerzy Głąbowski.Jak akcję policji ocenia wojewoda? - Docenia wzmożone patrole i raporty, ale działania policji uznaje za wciąż jeszcze niewystarczające w stosunku do skali zjawiska - mówi Marta Liberkowska, szefowa biura prasowego wojewody. Sam Jerzy Ostrouch zachęca do obywatelskiej postawy: - Gdy są państwo świadkami picia alkoholu, proszę śmiało dzwonić na policję pod numer 112 lub 997. Funkcjonariusze tego typu zgłoszenia mają traktować priorytetowo i nie wahać się przy wystawianiu mandatów.Za porządek w Gorzowie odpowiadają policja i straż miejska. Obie służby zapewniają nas, że cały czas będą walczyły z każdym pijącym alkohol w miejscu publicznym.- Butelki na zdjęciu z Parku Różraczej nie zostały zostawione w dzień. Zwiększymy liczbę patroli w tym miejscu w nocy - zapowiada komendant Głąbowski. Częstsze patrole obiecuje też straż miejska: - Do Parku Róż, w okolice nisz i „bułek z pieczarkami" będziemy wysyłać patrole na drugiej zmianie - mówi Andrzej Jasiński, zastępca komendanta. Obaj jednak przyznają: - Żeby problem pijaków i meneli zniknął z miasta, służby musiałyby być w każdym miejscu i o każdej porze. A to jest niewykonalne... Dlaczego? Bo z pijącymi alkohol jak ze smokami. Utniesz jedną głowę, wyrasta druga. 

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak postępować, aby chronić się przed bólami pleców

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto