Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Metale i skejci, czyli Red Fang w Warszawie [zdjęcia]

Redakcja
Podczas wczorajszego koncertu Basen wypełnił się po brzegi. W ...
Podczas wczorajszego koncertu Basen wypełnił się po brzegi. W ... Kamil Fejfer
Podczas wczorajszego koncertu Basen wypełnił się po brzegi. W stolicy wystąpił jeden z najważniejszych zespół stonerowych.

Kliknij w zdjęcie, żeby zobaczyć fotogalerię.
**
Mogłoby się wydawać, że metalowcy i skejci to wspomnienie minionej epoki. W czasach ich dominacji, pod koniec lat 90. i na początku stulecia obie subkultury, mówiąc delikatnie, nie przepadały za sobą. Wydawać by się mogło również, że dzisiaj w całej Warszawie nie jest ich na tyle dużo, aby mogli wspólnie wypełnić Basen. Okazało się jednak, że nie tylko jest ich całkiem sporo, ale na jednym koncercie nie mają ochoty wybijać sobie zębów.

Co łączy metalowców i skejtów w drugiej dekadzie XXI wieku? Tropy muzyki rockowej. Jedni i drudzy słuchają The Shrine - garażowego trash metalu z elementami stoner rocka. W wizerunek kapeli, która była jednym z supporterów Red Fang wpisana jest deskorolka.

Zobacz też:
2n2. Fotograficzny projekt o warszwiakach na rowerach
Street art na wagonach kolejowych

Poza metalowcami z polibudy i skejtmai z bloków na koncercie obecnych było też sporo rock'n'rollowych hipsterów. Ci jednak raczej nie przyszli uczestniczyć w pogo-młucce, tylko posłuchać dobrego, mocnego uderzenia. Bo Red Fang i The Shrine to nie tylko rozpędzony gitarowy, brudny i zły rock, ale też gra z konwencją, luz i wizerunkowa nonszalancja.

**

Zobacz

również: Koncerty w Warszawie w 2014 [zapowiedzi, bilety]**

Red Fang to przede wszystkim mocne, brudne riffy z niestandardowym metrum. Członkowie zespołu mają już swoje lata. Nie są zapewne jeszcze dziadkami, ale ich rówieśnicy w Polsce mają już spłaconą mniej więcej połowę kredytu na mieszkanie, dzieci właśnie wysyłają do gimnazjum, zastanawiają się nad najkorzystniejszą opcją kupna samochodu z kratką, a wieczorami oglądają TVN24. Bryan Giles, Aaron Beam, David Sullivan, John Sherman trochę przypominają swoich rówieśników z wyglądu, zamiast jednak pędzić wieczory przez plazmą, grają koncerty po świecie i krzyczą ze sceny "Warsaw, you are fucking crazy".

RED FANG, 31 marca 2014, Klub Basen

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Danuta Stenka jest za stara do roli?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto