Metro chce się pozbyć rosyjskich składów. Nowoczesne, ekologiczne wagony zastąpią stare pociągi. Jaka przyszłość czeka tabor serii 81?

30 stycznia podpisano umowę na zakup największej liczby pociągów w historii warszawskiego metra. Nawet 45 nowych składów dostarczy nam czeska firma Skoda. Zamówienie podstawowe obejmuje 37 pociągów, jednak istnieje opcja zwiększenia go o kolejne 8. Tabor za 1,308 mld zł będzie składać się z sześciu jednoprzestrzennych wagonów, co oznacza ułatwienie dla pasażerów - będą oni mogli swobodnie poruszać się po całym składzie.

Dzięki tak dużej liczbie nowych pociągów Metro Warszawskie będzie mogło w końcu wycofać rosyjskie składy serii 81, które jeżdżą na I linii. Proces zastępowania starego taboru nowoczesnym nie rozpocznie się jednak wraz z dostarczeniem pierwszych pociągów od Skody, a w 2024 roku.

- Chcemy odmładzać nasz tabor, zamieniać na pociągi, które są bardziej ekologiczne i mają lepsze parametry. Jak będziemy mieli odpowiednią liczbę składów, aby obsługiwać obie linie, zaczniemy usuwać rosyjskie pociągi. Zakładamy, że będzie to dopiero 2024 rok - zdradził w rozmowie z nami Paweł Siedlecki z biura prasowego Metra Warszawskiego.

Jaka więc przyszłość czeka rosyjskie pociągi? Na razie nie wiadomo. Siedlecki powiedział, że ''różne są plany co do tego składu, dział odpowiedzialny za utrzymanie taboru bliżej terminów będzie podejmować takie decyzje''. Natomiast Jerzy Lejk, prezes Metra Warszawskiego, w rozmowie z portalem Transport Publiczny, ujawnił, że być może w jednym ze starych wagonów zostanie otwarta restauracja, a inne zostaną przekazane do muzeum lub na działania szkoleniowe.