Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Metro pod blokiem chciałby mieć każdy, ale nie tak powinno się je planować. Jak powinna wygląda sieć warszawskiego metra?

Kamil Jabłczyński
Kamil Jabłczyński
Ostatnia kampania wyborcza mogła nieco nadmiernie pobudzić oczekiwania warszawiaków w stosunku do metra. To inwestycja niezwykle droga i musi być dobrze przemyślana. Tymczasem momentami można odnieść wrażenie, że pod domem metro chciałby mieć każdy. Nawet jeśli dubluje to inne środki transportu. Tak być nie powinno, a jak powinna wyglądać sieć warszawskiego metra?

Czy w Warszawie funkcjonuje coś co możemy nazwać kompleksem metra? Przez lata była to inwestycja absolutnie deficytowa, ciągnąca się latami, a nawet dekadami. Po wejściu do Unii Europejskiej sytuacja się zmieniła. Pojawiły się pieniądze, zaczęło przybywać stacji, projektów, a kolejne odcinki powstawały znacznie szybciej. Dokończono pierwszą linię północ - południe, a prawie gotowa jest już także linia M2 wschód - zachód. Pojawia się pytanie: co dalej?

Ratusz forsuje linię objazdową przez Gocław. Dlaczego?

Projekt i analiza związana z linią M3, proponowaną przez miasto, ma jeden zasadniczy problem. Planiści zostali zobowiązani przez miasto do wykorzystania gotowego peronu stacji Stadion Narodowy. Od początku jego powstanie można było kwestionować, teraz może on spowodować duży błąd w kwestii budowy kolejnej linii metra. Ratusz nie chce by peron nadal stał i się marnował, więc proponuje linie przez Gocław.

UM Warszawa

Wiceprezydent Michał Olszewski tłumaczył, że linia M3 poza obsługą Gocławia ma przebiegać także przez tereny centralne i północne Pragi Południe, które cechują się najwyższą w skali dzielnicy gęstością zaludnienia. Tyle tylko, że metro powinno brać pod uwagę potoki pasażerskie a nie gęstość zaludnienia. Przy gęstości zaludnienia możemy brać pod uwagę tańsze i szybsze w realizacji inwestycje jak tramwaje czy autobusy, wyznaczanie buspasów.

Metro na Ursus, Białołękę i Gocław. Czy to ma sens?

Efektem jest projekt linii, która ma dziwny kształt i dwukrotnie jedzie z zachodu na wschód. Dokładając do tego linie średnicową (która w najbliższych latach przejdzie remont, który zwiększy jej przepustowość) i linię M2 to łącznie cztery szybkie szynowe połączenia ze wschodu na zachód. W mieście rozciągniętym z północy na południe. Zurbanizowanym mocno zarówno na północy (Bielany, Białołęka) i na południu (Ursynów, Wilanów).

materiały prasowe

Rafał Trzaskowski w 2018 roku w swoim projekcie sieci metra zaprezentował między innymi linie na Ursus, który ma już linię kolejową i SKM oraz Białołękę, która od dawna ma obiecany tramwaj. Tymczasem miastu brakuje środków na realizację dwóch dodatkowych stacji na pierwszej linii metra. Znacznie bardziej efektywne będzie inwestowanie w lepszy rozkład kolejowy na Ursus i znaleźć środki na znacznie tańszy od metra tramwaj na Białołękę. Ba, na Gocław także planowany jest tramwaj i zgodnie z analizami dojedzie on szybciej do centrum niż metro. Dlaczego? Bo pojedzie w linii prostej. Metro jeśli musi skręcać to traci swój główny atut - szybkość.

Jak budować dalej metro w Warszawie?

Połączenia w ramach kolei podziemnej powinny być proste, szybkie i skupione na dużych potokach pasażerskich. Wielu ekspertów i aktywistów zwraca uwagę, że dużo bardziej potrzebna jest kolejna z północy na południe nieco równoległa do pierwszej linii metra i ją wspomagająca. Pierwsza linia metra zbliża się bowiem powoli do maksimum swoich możliwości. Podczas kampanii w 2018 roku Patryk Jaki przedstawił koncepcje M3 w oparciu o analizy z Politechniki Warszawskiej.

materiały prasowe

Jest lepsza niż proponowana aktualnie przez ratusz. Można tam jednak również dyskutować o kilku kwestiach. Po pierwsze, częstotliwość przystanków wydaje się momentami zbyt duża. Po drugie czy jest sens by dojeżdżała aż tak daleko do Wilanowa, a nie np. w zbudować węzeł przesiadkowy w okolicy pętli tramwaju na Wilanów? Po trzecie, co z północną odnogą w kontekście wspomnianego tramwaju na Białołękę i po czwarte, raczej zbędna odnoga na lotnisko.

Wszystko albo nic

Oczywiście my możemy sobie gdybać i się zastanawiać, a to czy metro powstanie zależy od Unii Europejskiej. To ona wykłada zdecydowaną większość środków jeżeli projekt, zgodnie z wytycznymi UE, spełni warunki efektywności. Jeśli nie to obecny projekt trafi do kosza i będzie konieczne przygotowanie zupełnie nowego. Być może lepszego. Chciałbym, żeby przygotowali go niezależni eksperci, nieskrępowani wymogiem skorzystania z peronu stacji Stadion Narodowy. Sprawdźmy potoki pasażerskie, gdzie tego metra najbardziej potrzeba, a w innych miejscach uzupełniajmy transport na inne sposoby.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto