Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Miał być sylwester bis. I jest. Zakopane zapełnione turystami. Tylko jakoś spokojniej...

Łukasz Bobek
Łukasz Bobek
Krupówki w pierwszy długi weekend 2023 roku
Krupówki w pierwszy długi weekend 2023 roku Łukasz Bobek
Pierwszy w tym roku długi weekend okazał się wyjątkowo tłoczny w Zakopanem. Tysiące ludzi postanowiły skorzystać z wolnego z okazji Święta Objawienia Pańskiego i ruszyło pod Tatry. - Zainteresowanie było nawet większe niż samym sylwestrem - przyznaje branża turystyczna.

Najazd na Zakopane widać już było w czwartek wieczorem - głównie na drogach dojazdowych do miasta. Od rana w piątek tysiące ludzi ruszyło na Krupówki, czy na tatrzańskie szlaki. Sprzyjała ku temu ładna pogoda.

- Zainteresowanie tym weekendem było większe niż samym sylwestrem. Ludzie uznali, że będą mogli również dobrze wypocząć w Zakopanem, ale w nieco spokojniejszej atmosferze i w niższej cenie - mówi pani Maria, prowadząca pensjonat na zakopiańskiej Olczy.

Jeszcze przed weekendem serwisy rezerwacyjne wskazywały, że zajętych jest ok 96 proc. miejsc noclegowych, podczas gdy w sylwestra było to ok. 82 proc. Okazuje się, że z dłuższego wolnego skorzystało wielu Polaków, ale także bardzo dużo Ukraińców mieszkających i pracujących w Polsce. Bardzo dużo pojawiło się także Czechów i wyjątkowo sporo Węgrów.

W piątek wieczorek zakopiańskie Krupówki wyglądały jak w sylwestrową noc. Po deptaku spacerował prawdziwy tłum, a przed restauracjami ustawiały się kolejki do stolików. - Tłumy takie jak na sylwestra, korki na drogach i problemy z parkingiem. Tylko jakoś tak spokojniej niż w sylwestra - przyznaje pan Bronisław, parkingowy pracujący w centrum Zakopanego.

Na deptaku - inaczej niż w sylwestrowy weekend - nie było ani jednej kapeli romskiej przygrywającej rozbawionemu tłumowi. Za to pojawili się handlarze rozmaitej maści. Można kupić baloniki świecąca i inne dziwne gadżety. Stoisk było bez liku. Na deptak wyszedł także transformers - przebieraniec robiący sobie zdjęcia z turystami. Do tego pojawiły się sowa i gołębie do głaskania i do robienia sobie z nimi zdjęcia. Nie zabrakło oczywiście misiów-przebierańców, czy naganiaczy na kuligi, czy inne atrakcje. Handel odbywał się na całego. Tylko straży miejskiej brakowało...

Największym zainteresowaniem cieszyły się punkty oferujące grzane wino. Tych w tym roku wyrosło pod Giewontem bardzo dużo - od placu Niepodległości przez Krupówki aż po targ pod Gubałówką.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto