Miasteczko ruchu drogowego. Kolejna mądra decyzja zza biurka

Szczególnie dla tych najmłodszych i ich rodziców. Miasteczko ruchu drogowego. Pomimo niepewnej pogody wybraliśmy się całą rodziną na skate park przy ulicy Mazowieckiej. Moje panie, żeby poćwiczyć na siłowni, a synkowie na rowerach, żeby wykazać się znajomością przepisów drogowych. Miasteczko ruchu drogowego jest jednym z najlepiej rozplanowanych obiektów, jaki powstał ostatnio w naszym mieście. Na dużej przestrzeni utworzono mini uliczki ze znakami wszystkich typów, z różnymi skrzyżowaniami i z sygnalizacją świetlną.
Synkowie awansowali mnie na policjanta drogówki i musiałem obiektywnie oceniać ich znajomość przepisów drogowych. Na początku posypały się mandaty, ale po godzinie sam się zdegradowałem i dołączyłem do ćwiczących pań. Odpoczywając po ćwiczeniach obserwowaliśmy synków, którzy coraz sprawniej poruszali się meandrach znaków. To naprawdę bardzo dobry pomysł. Poznając przepisy drogowe w mini skali, będą w przyszłości jeździć bezpieczniej jako dorośli kierowcy.