Miastko. Dyrektor szkoły muzycznej odchodzi po 17 latach pracy. - Nie zapomnę Was - zapewnia

Po latach żegna się Pan z Miastkiem.
W pewnym sensie jest to prawda. Wygrałem konkurs na stanowisko dyrektora w nowo powstającej szkole muzycznej w Solcu Kujawskim, jednak nadal będę prowadził klasę akordeonu w miasteckiej szkole muzycznej.
To całkowicie nowa szkoła?
Tak, to szkoła budowana od podstaw, z nową kadrą i nowymi wyzwaniami.
Skąd wzięła się u Pana decyzja tworzenia nowej szkoły muzycznej?
„Budowanie” szkoły w Solcu Kujawskim to nowe wyzwanie dla mnie i mojej rodziny. Bliskość bydgoskiej filharmonii, opery i odpowiedniej bazy edukacyjnej stanowią istotny element naszego wyboru. Moje długoletnie doświadczenie zawodowe w kierowaniu szkołą oraz zatrudnienie młodej stażem kadry pedagogicznej daje nadzieję na osiągnięcie równie imponujących wyników. Determinacja i zaangażowanie samorządu Solca Kujawskiego, jako organu prowadzącego szkołę, w jej tworzenie i rozwój jest dla mnie zjawiskiem niespotykanym. Będziemy budować szkołę z nowoczesną salą koncertową, wyposażoną w najnowsze instrumenty niezbędne do uzyskania wysokiej jakości edukacyjnej.
Nie żal Panu Miastka?
Żal, ogromnie żal. Uruchomienie szkoły muzycznej w Solcu Kujawskim jest decyzją rodzinną. Kocham Miastko i jestem z Miastkiem emocjonalnie związany. Tutaj poznałem wspaniałych ludzi, oddanych i zdeterminowanych, z którymi udało mi się osiągnąć znakomite wyniki. To dla mnie zaszczyt móc pracować z nimi.
Będzie konkurs na stanowisko dyrektora?
W tym roku będzie osoba pełniąca obowiązki dyrektora, a w przyszłym roku będzie ogłoszony konkurs.
Szkoła w Solcu Kujawskim powstaje od podstaw również jako budynek?
Nie. Powstaje w obiekcie po byłej szkole podstawowej nr 1, do której chodziła znakomita piosenkarka Irena Santor. Jestem zadowolony z faktu iż samorząd Solca Kujawskiego przyjął moją propozycję tworzenia infrastruktury nowej szkoły muzycznej i przejęcia całej odpowiedzialności finansowej.
Teraz to nasi uczniowie na konkursach będą rywalizowali z pańskimi uczniami z Solca Kujawskiego.
Nie podchodzę do tego zagadnienia w sensie rywalizacji. Istotą edukacji muzycznej nie jest „sportowa” rywalizacja, lecz doświadczanie piękna, estetyki i rozwoju duchowego.
Nie raz wyrażał Pan swoje wątpliwości co do współpracy z lokalnym samorządem. Czy to również wpłynęło na Pana decyzję?
Wszyscy odnosimy wrażenie, że sukcesy naszych uczniów i nauczycieli są obojętne dla naszych władz samorządowych. Brak jest realnej pomocy, mimo składanych wniosków i próśb. Wnioski, które składam pozostają często bez odpowiedzi. Tak jak ostatni dotyczący dofinansowania zakupu instrumentów dętych. Nasza szkoła zasłużyła na szczególną pomoc nawet jeśli organem prowadzącym jest Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego, a nie samorząd. Rozsławiamy gminę Miastko w całej Europie, a czujemy się jakby nas miasto „chowało”. Miasto nie chce się chwalić wielkimi talentami muzycznymi, takimi jak m.in: Michał Gasztych, Piotr Nowak, Cyprian Sekrecki, Katarzyna Smolarek, Tomasz Orłowski, Agata Nowak i wielu innych, którzy wsławili się znakomitymi osiągnięciami na ogólnopolskich i międzynarodowych konkursach muzycznych. To świetna promocja miasta i lepszą trudno sobie wyobrazić. Miastko zdobyło doskonałą markę w muzycznym świecie, ale nasza szkoła nie uzyskała uznania u lokalnych władz.
Czy szkoła bez Pana utrzyma dotychczasowy poziom?
Jestem z natury optymistą i wierzę iż Szkoła Muzyczna w Miastku będzie znakomicie funkcjonować i pełnić swoją kulturotwórczą misję w społeczeństwie miasteckim.

Podziękowania i pożegnanie
Chciałbym gorąco podziękować wszystkim przyjaznym naszej szkole mieszkańcom Miastka. Przez 17 lat na swojej drodze spotkałem wielu wspaniałych ludzi takich, jak: Roman Sobolewski, ś.p. Mikołaj Dunda, Kazimierz Kowalski, Państwo Molak, Wiesław Stańczyk, Bolesław Prądziński, Krzysztof Harat, Ryszard Mieczkowski, Tomasz Borowski, Roman Zaborowski, Jan Ponulak i wielu, wielu innych. Nie chciałbym nikogo przeoczyć, przez te lata było wiele osób, które „utożsamiały„ się z naszą szkołą, m.in. miasteccy przedsiębiorcy, handlowcy oraz właściciele aptek. Oczywiście wielką rolę odgrywali nauczyciele i rodzice, którzy opiekowali się naszą szkołą .
Wielkie podziękowania składam Pani Zofii Gasztych, Danucie Stańczyk, Danucie Topolińskiej, Marii Celip, Marii Temborowskiej, Agnieszce Fabiniak oraz Jackowi Przyłęckiemu i Romanowi Juźwiakowi. Dziękuję wszystkim anonimowym darczyńcom oraz wszystkim mieszkańcom za cudowne chwile spędzone w naszym mieście. Pragnę podziękować dyrektorom i nauczycielom szkół i przedszkoli naszej gminy za wspaniałą współpracę. Dziękuję Wam wszystkim.

Muzyczna rodzina odnosi sukces za sukcesem
Wiesław Nowak ma 46 lat. Pochodzi z Kalisza. Jego żona jest młodsza o 4 lata i pochodzi z Jeleniej Góry. Wspólnie uczyli się w Akademii Muzycznej we Wrocławiu. Tam się poznali i związali. W 1992 roku razem przyjechali do Miastka. Dostali mieszkanie w stanie surowym i zaczęli działać. Dziś szkoła muzyczna i jej otoczenie to zupełnie inny obiekt niż 17 lat temu. Zdobi centrum miasta. Osiągnięcia jej uczniów nie raz przynosiły chlubę gminie Miastko.
W międzyczasie Nowakowie wychowali piątkę dzieci. Wszystkie są uzdolnione muzycznie i osiągają sukcesy. Córka czy się w gdańskiej Akademii Muzycznej, syn jest w klasie talentów fortepianu w Bydgoszczy, niepełnosprawna córka Anna również kształci się muzycznie. Ponadto jest jeszcze pies labrador, który wabi się Dingo i jako jedyny w rodzinie nie gra na żadnym instrumencie.