Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Miasto oszczędza już nawet na papierze

Redakcja
.
. sxc.hu
Na urzędników padł blady strach. Czy w ramach szukania oszczędności będą zwolnienia? - Nie planujemy ich - zapewnił wczoraj sekretarz magistratu Jacek Jeremicz. Ale inne cięcia są nieuniknione.

Miasto postanowiło pościnać swoje wszystkie możliwe wydatki. Dziś administracja kosztuje nas ponad 30 mln zł rocznie. To łączne wydatki na utrzymanie urzędu, energii, pensji... - Dużo! Ile to będzie na jednego urzędnika? - zastanawiał się wczoraj Krzysztof Kiermasik. Sprawdziliśmy: w uproszczeniu to 66 tys. zł rocznie. I faktycznie jest to dużo, bo cały budżet liczy przecież nieco ponad 400 mln zł. Dość wspomnieć, że na inwestycje wydamy zaledwie 20 mln zł.- Dlatego, gdyby udało się w tym roku zaoszczędzić choćby kilkaset tysięcy na kosztach administracji, będzie dobrze - mówił nam wiceprezydent Tadeusz Tomasik. Z tego powodu w urzędzie powołano zespół, który miał szukać oszczędności. Pierwsze już ,,znalazł''. Na wieść o tym, że miasto chce oszczędzać, firma dostarczająca prąd zaproponowała urzędowi nową umowę. - Nasze rachunki będą mniejsze o niemal 400 tys. zł - powiedział nam wczoraj sekretarz Jeremicz.Ale to dopiero początek wielkiego zaciskania pasa. Do urzędu spłynęły już dokumenty z 28 jednostek miasta, czterech zakładów budżetowych i pięciu spółek. Co w nich jest? Odpowiedzi na pytanie, co zrobić, by koszty były niższe, albo przychody wyższe. - Podobno są pomysły na zwalnianie ludzi. To najłatwiejsza oszczędność, ale czy najlepsza? Już dziś pracujemy nas styk, nikt się nie leni - denerwuje się jedna z urzędniczek.Czy faktycznie w urzędzie możliwe są zwolnienia? Sekretarz tłumaczy, że nie ma takich planów, a wszelkie cięcia mają służyć właśnie temu, by nie trzeba było pozbywać się ludzi, bo zadań magistratowi przybywa, a nie ubywa. - Chcemy oszczędzać, ale nie kosztem komfortu mieszkańców i poziomu obsługi - zaznacza Jeremicz.O szczegółach nie chce mówić i nie może, bo nad dokumentami dopiero trwa praca. Jednak kilka zmian już wprowadzono. Pierwsza: jest nowy operator telefoniczny, który obsługuje połączenia taniej o grosz na minucie. Wprowadzono też nowinkę techniczną: faksy nie są drukowane, ale przychodzą na skrzynkę e-mailową konkretnego urzędnika. Poza tym kierownictwo magistratu chce namówić podwładnych do oszczędności choćby na papierze. - Jeśli każdy z 500 urzędników wydrukuję kartkę mniej dziennie, rocznie da to już dziesiątki tysięcy kartek - wyjaśnia Jeremicz. Wiadomo, że więcej spraw ma być załatwianych przez internet. Jeśli by się to udało, dałoby się zaoszczędzić choćby na kosztach obsługi. Pełna lista możliwych cięć będzie znana za kilka tygodni. Zostanie przedstawiona na sesji radnym. Ci już kręcą nosem.Radny PiS Sebastian Pieńkowski powiedział wczoraj: - Cięcia na materiałach i sposobie pracy to pozorne cięcia. Jest kryzys. Tym tłumaczy władza plan łączenia np. instytucji kultury, prawda? Dlatego nie łączyć w ten sposób wydziałów? Na tych ponad 500 urzędników, 84 to stanowiska kierownicze. Myślę, że spokojnie 15 proc. z nich można zlikwidować bez straty dla jakości pracy.Przypomnijmy: można by też zaoszczędzić na innych wydatkach - rocznie niemal 2 mln zł kosztuje nas fakt, że wydziały są rozsypane po całym mieście. To koszty najmu, opłat za energię, dowozy dokumentów, przewozy ludzi i inne wydatki. Jednak budowa nowego urzędu - który pomieściłby półtysięczną armię w jednym miejscu - kosztowałaby około 100 mln zł. I choć według prezydenta Tadeusza Jędrzejczaka w globalnym rozrachunku taki krok by się opłacił, rada od lat odpowiada: - Nie stać nas na taki wydatek.SKOMENTUJNa czym miasto mogłoby zaoszczędzić najwięcej?

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto