Komarów jest w tym roku wyjątkowo dużo. To efekt powodzi i wysokich temperatur. Dlatego ratusz zdecydował się na akcję odkomarzania również przy użyciu śmigłowca. Choć dopiero tym tygodniu zostaną otwarte oferty firm, która będą chciały ją wykonać, to już wiadomo, jakie tereny zostaną opryskane.
- Łącznie to ponad 1600 hektarów. Będą to nie tylko obszary zalane, ale i np. wyspa Bolko (szczegóły na mapie) - zapowiada Agnieszka Maślaka, naczelnik wydziału infrastruktury technicznej i gospodarki komunalnej w urzędzie miasta.
Tymczasem komary dokuczają mieszkańcom w całym Opolu. - Na odkomarzenia całego miasta nie ma pieniędzy i tak na akcję udało się wygospodarować aż 140 tys. zł, a przecież tej pory mieliśmy ledwie 5 tys. zł - informuje Maślak.
Naczelnik studzi oczekiwania tych, którzy sądzą, że problem insektów zniknie na terenach odkomarzonych.
- Nie pozbędziemy się wszystkich, to byłoby groźne dla środowiska. Komary są naszym utrapieniem, ale i pożywieniem dla żab i ptaków - tłumaczy naczelnik.
Oprysk odbędzie w lipcu. Wykorzystana zostanie substancja zwalczająca dorosłe osobniki, ale nieszkodliwa dla zwierząt i ludzi.
9 ulubionych miejsc kleszczy w ciele
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?