Michał Pazdan wrócił z Euro. Tłumy witały piłkarza Legii w Niepołomicach [ZDJĘCIA]

Źródło: TVN24/x-news

Michał Pazdan przed turniejem we Francji uważany był przez wielu za jeden ze słabszych punktów polskiej obrony. Szybko udowodnił, że te oceny były bezpodstawne. Już w drugim meczu fazy grupowej z Niemcami pokazał się ze świetnej strony, wielokrotnie blokując strzały naszych przeciwników i utrudniając im dostęp do bramki Łukasza Fabiańskiego.

Czytaj też: Piłkarz Legii bohaterem meczu z Niemcami. 7 faktów z życia Michała Pazdana, których możesz nie znać

W kolejnych meczach obrońca Legii potwierdził wysoką formę i był mocnym punktem defensywny polskiej reprezentacji. W social mediach stał się jednym z najpopularniejszych polskich piłkarzy, a serwisy i gazety sportowe zaczęły umieszczać go w swoich rankinach na najlepszego polskiego piłkarza Euro 2016. Jego umiejętności docenili także kibice, którzy zalali internet falą memów dotyczących Pazdana, a także stworzyli wydarzenie na Facebooku "Jak Polska awansuje do finału to obcinam się #NaPazdana!".

Choć do finału Polakom nie udało się awansować, kibice w Polsce uznali ich wynik za ogromny sukces. Po raz pierwszy w historii reprezentacja naszego kraju tak daleko dotarła na mistrzostwach Europy. Po ćwierćfinałowych rzutach karnych z Portugalią przegranych przez Polaków 3:5, kadra Adama Nawałki została uznana za bohaterów i hucznie powitana na lotnisku Chopina w Warszawie.

Źródło: gazetakrakowska.pl

Nie inaczej było w podkrakowskich Niepołomicach, czyli rodzinnych stronach Michała Pazdana. Obrońca Legii na niepołomickim zamku został przywitany przez tysiące fanów, którzy szczelnie zapełnili dziedziniec i dwa poziomy krużganków. Dla Michała i jego żony Dominiki przygotowano także specjalny, dwuosobowy tron królewski. Pazdan otrzymał również od władz miasta tarczę "za wzorową obronę oraz za to, że wrócił z tarczą". Mniejszą wersję przygotowano także dla jego syna Kamila.

Zobacz też: MEMY: Pazdan kontra Ronaldo. Internet jest już gotowy na wielkie starcie [NAJLEPSZE MEMY]