MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Michał Żewłakow: Jestem, jaki jestem i muszę teraz wydobyć z siebie to, co najlepsze

Katarzyna Kujawa
Żewłakow w meczu z Gaziantepsporem pierwszy raz oficjalnie wystąpi w barwach Legii
Żewłakow w meczu z Gaziantepsporem pierwszy raz oficjalnie wystąpi w barwach Legii Fot. Mateusz Kostrzewa/legia.com
Nowy zawodnik Legii ma sporo do udowodnienia. Po dwóch samobójczych bramkach w sparingach ma szansę zrehabilitować się w meczu z Gaziantepsporem. W wywiadzie dla „Przeglądu Sportowego” zawodnik opowiada o swoich obawach przed nadchodzącym sezonem.

W walce o fazę play-off Ligi Europejskiej, Legii zmierzy się z tureckim Gaziantepsporem. Żewłakow nie ukrywa, że nie jest to dogodny przeciwnik. - Los przydzielił nam takiego przeciwnika i jak chcemy dalej pograć w europejskich pucharach, to musimy poradzić sobie w dwumeczu – zapewnia obrońca.

Zawodników Legii straszy się wysokimi temperaturami panującymi obecnie w Turcji. Żewłakow nie chce myśleć o warunkach pogodowych. - Myślenie, że mogło być chłodniej albo mogliśmy grać gdzie indziej, tylko dekoncentruje człowieka – mówi gracz.

Dwa ostatnie sparingi poprawiły statystyki Legii. Drużyna zagrała lepiej zarówno w ataku, jak i w defensywie. Dla Żewłakowa spotkanie z Gaziantepsporem będzie pierwszym oficjalnym występem w barwach stołecznej drużyny. - Nie chciałbym, aby w czasie meczu przytrafiały nam się momenty dekoncentracji, żebyśmy opadali z sił, podupadała organizacja gry czy dyscyplina taktyczna. To ważne, szczególnie gdy gra się na boisku przeciwnika – wyznaje były reprezentant Polski.

źródło: sports.pl

Codziennie najświeższe informacje z Warszawy na Twoją skrzynkę. Zapisz się do newslettera!

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Ważna zmiana na Euro 2024! Ukłon w stronę sędziów?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto