Międzynarodowy Dzień Studenta

Nie każdy student zna rodowód Międzynarodowego Dnia Studenta. Można pomyśleć, że akurat ten listopadowy dzień nie był zapełniony innymi świętami. Jednak historia 17 listopada wiąże się z konkretnym wydarzeniem. W Czechosłowacji w 1939 roku prascy studenci wyszli na ulice, protestując przeciwko wkroczeniu nazistów do ich kraju. Demonstracja została krwawo stłumiona - były ofiary śmiertelne, a ponad 1000 studentów zostało zesłanych do obozów koncentracyjnych. Dwa lata później, w 1941 roku, kongres International Students Council postanowił, by na pamiątkę wydarzeń w Pradze dzień ten szczególnie uczcić ustanawiając Międzynarodowy Dzień Studenta.

Jak to jest w innych krajach?
W większości z 65 państw świata, które przyjęły Międzynarodowy Dzień Studenta, święto to obchodzone jest w sposób szczególny. Co roku 17 listopada ulice ośrodków akademickich zapełniają się protestującą młodzieżą. Studenci poruszają wówczas problemy swoich społeczności (np. w Tybecie, demonstrując przeciwko agresji Chińczyków). Studenci tego dnia szczególnie opowiadają się za obroną praw człowieka, wolnością słowa, religii, poszanowaniem płci, równym dostępem do edukacji. 17 listopada jest zazwyczaj dniem wolnym od zajęć.

Jak to jest na polskich uczelniach?
W naszym kraju o Dniu Studenta wie niewiele osób. Obchody, imprezy, koncerty czy demonstracje - to raczej rzadkość, ale się zdarza. Na pewno nie jest to dzień wolny, mimo że jeszcze kilka lat temu studenckie media zbierały podpisy pod petycją, by ten stan rzeczy zmienić. Jednak idea Międzynarodowego Dnia Studenta na razie szerzej się nie przyjęła, a rodowód tego święta jest znany nielicznym żakom.

Zapytaliśmy warszawskich studentów, co sądzą o swoim dniu.