Lustra, o których mowa, stanęły dzięki współpracy mieszkańców z władzami gm. Dębica. – Otrzymaliśmy na nie pieniądze i w ramach sołeckiej akcji „Sprzątania Świata”, sami je obsadziliśmy. Niestety, nie przetrwały nawet roku – wyjaśnia Miazga. Nie warto się wysilać? Sołtys niepokoi się, że podobne zdarzenia wywierają negatywny wpływ na mieszkańców. - Człowiek może się zniechęcić, pomyśleć, że nie warto się wysilać, skoro i tak zostanie to zmarnowane – stwierdza Marek Miazga.Nie potrafi zrozumieć, dlaczego wandale lekceważą bezpieczeństwo pieszych i kierowców. Dewastację i kradzież zgłosił policji. – Na skrzyżowaniach, przy których stały lustra, wyjeżdżający z drogi podporządkowanej mają bardzo ograniczoną widoczność. Łatwo tutaj o wypadek – martwi się sołtys. Wójt pomoże Miazga obawia się, że będzie trudno zdobyć fundusze na nowe lustra. – Jedno to koszt kilkuset złotych. A przecież jest ryzyko, że znowu ktoś je zniszczy lub zabierze – ocenia realnie. – Postaramy się jednak dopilnować, żeby do tego nie doszło. - Lustra stały przy drodze powiatowej, ale wiem, jak trudno mieszkańcom uzyskać cokolwiek ze strony Starostwa Powiatowego w Dębicy. Dlatego poszukamy pieniędzy w gminnej kasie – deklaruje Stanisław Rokosz, wójt gm. Dębica.
Precz z Zielonym Ładem! - protest rolników w Warszawie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?