Pan Jan pamięta obietnice prezydenta Zembaczyńskiego, że parking tu powstanie.- Choć to osiedle, mamy tu plac, który należy do gminy - wyjaśnia mężczyzna. - Gdyby ten plac utwardzić i zrobić prawdziwy parking, to i na ulicy zrobiłby się od razu porządek.Placyk, na którym na dziko stawia się auta, w czasie deszczów zamienia się w błoto. Ponadto jest rozjeżdżony i nierówny. Dlatego kierowcy szukają innych miejsc parkingowych i stawiają auta w każdym możliwym miejscu. - Chodniki są tak zatarasowane, że czasami trudno nawet przejść - opowiada Jan Połaniecki. - Mało gdzie zostawione jest 1,5 metra przepisowego wolnego miejsca.Potwierdza to pani Agnieszka, która tę ulicę musi pokonać z dziecięcym wózkiem.- Rzeczywiście są miejsca, gdzie trudno mi przejechać - mówi. - Parking bardzo by się nam tu przydał.- Były takie plany, nawet mocno zaawansowane - informuje Alina Pawlicka-Mamczura, rzecznik prezydenta Opola. - Gminny plac miał zostać wydzierżawiony osobie, która deklarowała zrobienie tam parkingu. Niestety, ostatecznie najemca się wycofał, bo inwestycja wymagała zbyt dużych nakładów pieniężnych.Jak tłumaczy pani rzecznik, na razie ze względów finansowych nie podjęto żadnych kolejnych decyzji.- Ale sprawę tego parkingu mamy na uwadze - zapewnia Alina Pawlicka-Mamczura.
Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?