Mieszkańcy Pustkowa walczą o zablokowanie inwestycji

Część mieszkańców popiera inwestycję, licząc na miejsca pracy, a część sprzeciwia się. Ci drudzy boją się o swoje zdrowie. Uważają, że rozszerzenie działalności firmy zagraża środowisku.Sprawą zajęły się RopczyceŻeby walczyć o swoje interesy założyli nawet stowarzyszenie. Mówią, że nie chcą być truci przez przedsiębiorstwo. Nie przekonują ich tłumaczenia spółki, że przy stosowanej przez nią technologii, poziom emitowanych substancji szkodliwych jest znacznie poniżej dopuszczanych norm. Zakład poza tym jest kontrolowany m.in. przez Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska.O losie inwestycji miała zdecydować wójt gminy Dębica. Na początku tego roku gmina złożyła wniosek do Samorządowego Kolegium Odwoławczego w Rzeszowie, aby wyznaczyło na arbitra w tej sprawie samorząd spoza powiatu dębickiego. Wybór padł na Urząd Miejski w Ropczycach.Mieszkańcy odwołali sięPo kilku miesiącach szczegółowej analizy dokumentacji i protestów, Ropczyce wydały decyzję korzystną dla Plastbudu. W uzasadnieniu burmistrz Ropczyc stwierdził m.in., że przedsięwzięcie firmy „spełni wymogi stawiane przez przepisy z zakresu ochrony środowiska".Decyzja burmistrza Ropczyc została przyjęta w firmie z zadowoleniem. - Musimy poczekać, co dalej, bo stowarzyszenie zapewne podejmie wszelkie możliwe kroki odwoławcze – mówi Jarosław Myszka z zarządu Plastbudu. - My jednak nie boimy się tego, inwestycja jest znakomicie przygotowana – dodaje.Stowarzyszenie mieszkańców już złożyło odwołanie od decyzji burmistrza.Sławomir Oskarbski, Paulina Sroka