Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Mieszkańcy skarżyli się na hałas Letniej Sceny Progresji. Pomiary wykazały, że klub spełnia normy głośności

Martyna Konieczek
Martyna Konieczek
Koncerty plenerowe Progresji, jak skarżyła się część mieszkańców Ulrychowa, Odolan i Bemowa, miały generować zbyt duży hałas. Właściciele klubu dołożyli wszelkich starań, by zminimalizować uciążliwości m.in. ograniczono ilość sprzętu nagłośnieniowego. Jak potwierdziły wyniki dwóch niezależnie przeprowadzonych badań, koncerty spełniają normy głośności. To jednak nie koniec - klub zaoferował podjęcie dodatkowych działań, by poprawić komfort mieszkańców pobliskich budynków. Szczegóły poniżej.

Spór między mieszkańcami Urlychowa, Odolan i Bemowa a klubem Progresja dotyczył kwestii głośności plenerowych koncertów Letniej Sceny Progresji. Część mieszkańców skarżyła się, że hałas jest zbyt duży. W związku z tym zorganizowano spotkania, które miały doprowadzić do rozwiązania tego konfliktu. We wtorek, 13 września, do Urzędu Dzielnicy Wola przybyli przedstawiciele największych klubów radnych z okolicy, mieszkańcy, proboszcz parafii Mariawitów, przedstawiciele policji, burmistrz Woli i jego zastępca oraz przedstawiciele zarządu klubu Progresja. Na spotkaniu przedstawiono wykonane badania hałasu - jak wykazały, plenerowe koncerty Klubu Progresja spełniają normy głośności.

Zleciliśmy trzy niezależne pomiary, w dwóch instytucjach, które wykazały, że w dwóch przypadkach nie ma przekroczeń norm hałasu, a w trzecim są one śladowe, bo wyniki przekraczają granice o maksymalnie 0,7 decybeli - powiedział Krzysztof Strzałkowski, burmistrz Woli.

Co ważne, część z badań została przeprowadzona w mieszkaniach skarżących się mieszkańców. Zostały one wykonane przez Zakład Badań Środowiskowych Andrzej Kropiwiec oraz Uczelniany Zakład Badań Środowiskowych na Wydziale Chemicznym Politechniki Warszawskiej.

Część mieszkańców wciąż narzeka na hałas. Klub oferuje dodatkowe działania

Niektórzy mieszkańcy zwracali jednak uwagę, że choć normy hałasu nie są przekroczone, to koncerty są nadal uciążliwe. Przedstawiciele klubu zapowiedzieli, że ze względu na odczucia sąsiadów, postarają się zbudować narzędzia komunikacji z mieszkańcami, by znaleźć rozwiązanie dające jednej stronie komfort a drugiej kontynuowanie działalności.

Aby utrzymać dotychczasowe standardy, które jak wykazały badania, mieszczą się w granicach norm, zakupiliśmy już profesjonalny sprzęt do kontroli natężenia hałasu. Będziemy też chcieli nawiązać kontakt bezpośredni z mieszkańcami, tak byśmy mogli zbudować coś na wzór „kodeksu dobrych praktyk”, który powstał w obliczu podobnych kłopotów na Powiślu. Pomóc w tym mają wydarzenia dla mieszkańców, które planujemy zorganizować w przyszłym roku - zapowiedział Marek Laskowski, prezes klubu Progresja.

Radni Woli doceniają nastawienie organizatorów koncertów

Widzę dużą elastyczność ze strony władz klubu, co na pewno pomoże w tym, by Progresja mogła funkcjonować bez szkody dla mieszkańców - zaznaczyła Agata Pruszczyńska, radna Woli.

Z kolei radna Anna Rudziak-Tałałaj podkreśliła, że obie strony tego sporu mają swoje racje i trzeba zrobić wszystko by pogodzić te interesy. Mieszkańcom należy się prawo do komfortowego życia, z drugiej strony wielu mieszkańcom trudno sobie wyobrazić, że takie miejsce jak Progresja miałoby zniknąć - powiedziała.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Dziennik Zachodni / Wybory Losowanie kandydatów

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto