Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Mieszkańcy warszawskich TBS-ów mówią o skandalu i apelują do Rafała Trzaskowskiego. "230 rodzinom nagle przestał spinać się domowy budżet"

Michał Mieszko Skorupka
Michał Mieszko Skorupka
Protest mieszkańców warszawskich TBS-ów. Pilny apel do Rafała Trzaskowskiego
Protest mieszkańców warszawskich TBS-ów. Pilny apel do Rafała Trzaskowskiego Krystian Dobuszyński / PAP/Marcin Obara
Mieszkańcy TBS-ów na warszawskim Bemowie domagają się od prezydenta stolicy obniżenia czynszu, który różni się od stawek zapewnianych przez Towarzystwo Budownictwa Społecznego przed podpisaniem umowy partycypacji. Podkreślają oni, że czynsz mieszkań wzrósł o 40 procent, co stanowi potężny cios w ich domowe budżety. W sprawie zainterweniowała m.in. warszawska radna Agata Diduszko-Zyglewska. - Przypominam, że prezydent Trzaskowski obiecywał, że co roku będzie powstawało 1500 nowych mieszkań w Warszawie. Do tej pory po 4 latach powstało około 1000 - mówiła podczas specjalnej konferencji.

Mieszkańcy trzech budynków przy ulicy Pełczyńskiego zlokalizowanej na Bemowie, są oburzeni ustaleniem w nowej inwestycji TBS Warszawa Północ czynszu w maksymalnej stawce - 34,73 zł za metr kwadratowy. To o 10 zł więcej niż wynikało z zapowiedzi spółki.

Mieszkańcy wpłacili partycypację w maksymalnej wysokości, muszą urządzić swoje mieszkania, a na koniec okazuje się, że muszą ponosić koszt polityki kredytowej dużej miejskiej spółki. Władze Warszawy powinny zadbać o to, by mieszkania społeczne służyły na bezpieczny, długoterminowy najem, a nie stawały się źródłem problemów finansowych. W ten sposób podważają zaufanie do samej idei TBS - skomentowała na czwartkowej konferencji Agata Diduszko-Zyglewska, radna Warszawy z Nowej Lewicy.

Protest mieszkańców warszawskich TBS-ów. Pilny apel do Rafała Trzaskowskiego

Mieszkańcy warszawskich TBS-ów mówią o skandalu i apelują do...

"Włożyliśmy w te mieszkania oszczędności życia"

Na konferencji, która odbyła się w czwartek 26 maja, obecni byli mieszkańcy, którzy przedstawili swoje żądania wobec prezydenta Rafała Trzaskowskiego.

Domagamy się wprowadzenia przez Ratusz pilnych działań naprawczych w celu obniżenia czynszów o minimum 10 zł z metra, czyli do poziomu jak w innych budynkach TBS w Warszawie - powiedziała Daria Sikorska, mieszkanka TBS przy Pełczyńskiego.

Głos zabrał również Piotr Szenajch, przyszły mieszkaniec TBS przy Pełczyńskiego. Mężczyzna podkreślił, że czuje się oszukany przez miasto.

Włożyliśmy w te mieszkania oszczędności życia, pokryliśmy jedną trzecią kosztu ich budowy. Zrobiliśmy to w zamian za stabilny i bezpieczny najem na lata. Po dwóch latach czekania, tuż przed odbiorem kluczy, prezydent Trzaskowski ustalił nam czynsz o połowę wyższy niż w innych warszawskich TBS-ach. To 40 proc. więcej niż nam zapowiadano, co daje od kilkuset złotych do tysiąca więcej dla każdej rodziny, co miesiąc. Dwustu trzydziestu rodzinom nagle przestał spinać się domowy budżet. To skandal tym większy, że miasto dokładnie zna nasze dochody i decyduje się wepchnąć nas w kłopoty finansowe - zaznaczył Piotr Szenajch.

Radni podkreślili, że odmówiono im wglądu do pełnej dokumentacji i utworzenia funduszu remontowego dla tych budynków.

Radna: Warszawa od lat nie radzi sobie z zapewnieniem mieszkańcom podstawowych praw

Konrad Wiślicz-Węgorowski z Zarządu Okręgu Warszawskiego Partii Razem zaznaczył, że wynajem mieszkania w Warszawie staje się coraz mniej dostępny.

Jedynym rozwiązaniem, które sprawi, że mieszkania dla osób o średnich dochodach będą dostępne, jest publiczny program budownictwa społecznego. Nie może być tak, że kredyt udzielany na lichwiarskich warunkach sprawia, że mieszkanie w TBS staje się niedostępne dla potrzebujących. Panie prezydencie, państwo radni - możecie zadecydować o dofinansowaniu spółki i obniżeniu czynszów mieszkańcom, ratując opinię tego programu - powiedział.

Według Agaty Diduszko-Zyglewskiej Warszawa od lat nie radzi sobie z zapewnieniem mieszkańcom podstawowych praw: prawa do mieszkania i do dachu nad głową.

Polityka mieszkań komunalnych leży. Przypominam, że prezydent Trzaskowski obiecywał, że co roku będzie powstawało 1500 nowych mieszkań w Warszawie. Do tej pory po 4 latach powstało około 1000, a do tego jednocześnie na kolejnych sesjach Rady Miasta zasób mieszkań komunalnych jest wyprzedawany, pomimo naszych protestów, protestów radnych lewicy. Jest to po prostu absurdalne - zaznaczyła radna.

TBS to forma wspierania mieszkalnictwa dla osób o średnich dochodach, niewystarczających na wzięcie kredytu. Mieszkańcy wpłacają za partycypację, czyli pokrywają część kosztów budowy, a w zamian płacą niskie czynsze.

Źródło: PAP

od 7 lat
Wideo

Uwaga na Instagram - nowe oszustwo

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto