Przy skromnym życiu, unikaniu wychodzenia do restauracji oraz jazdy taksówkami, rzadkiej wymianie garderoby, a także wynajmowaniu kawalerki w odległej lokalizacji, para żyjąca w Warszawie zbiera ponad trzy lata na swój wkład własny do mieszkania – tak wynika z raportu HRE Investment.
Pod uwagę brana była para zarabiająca średnio 9 tysięcy złotych na rękę (w sumie). W założeniu badania musi oszczędzać dokładnie 3,1 roku na swój wkład własny do mieszkania, wynoszący obecnie 20 proc. wartości. Pod uwagę brane jest niewielkie, dwupokojowe lokum – 45 mkw. - którego koszt wyniósłby ok. 455 tys. zł. Oznacza to lokalizację poza centrum, np. Ursus, bądź odległa Praga-Południe.
Warszawa, mimo wysokich cen nieruchomości, i tak plasuje się w zestawieniu lepiej niż inne duże miasta. W Gdyni na wkład własny trzeba odkładać aż… 16 lat. W Poznaniu 8, a we Wrocławiu 5. Przewaga stolicy wynika oczywiście z lepszych zarobków. Te oszacowano na poziomie 4,5 tys. złotych „na rękę” miesięcznie dla jednej osoby. To wynik mniej więcej podobny do warszawskiej mediany, wynoszącej – według Ogólnopolskiego Badania Wynagrodzeń – 6800 zł brutto.
Ile trzeba zbierać na większe mieszkanie
W czasie przygotowywania badania ceny mieszkań w Warszawie znów wzrosły. Warto wziąć pod uwagę, że młodzi - planując założyć rodzinę - szukają większego lokum. Nie wszyscy zarabiają też warszawską średnią. Przyjmijmy jednak, że zarobki pary plasują się wokół wspomnianych 9 tys. złotych netto. Zależy im jednak nie na "mikro-apartamencie", a na niewielkim trzypokojowym mieszkaniu (ok. 60 mkw.), położonym w miejscu z dobrym dojazdem, ale nie w centrum.
Według najnowszych danych Expandera, średnio za metr trzypokojowego mieszkania w Warszawie płacimy 10 666 zł. Za tę cenę dostaniemy "M" na Pradze-Południe, Targówku, a przy odrobinie szczęścia także na Bielanach czy na Ursynowie. Łączny koszt wspominanych 60 mkw. wynosi zatem 640 tys. zł. By uzbierać wkład własny (20%) potrzeba dokładnie 128 tys. zł.
Wracając do badania HRE Investment. Przyjęto w nim, że nasza para jest w stanie odkładać miesięcznie 2 486 złotych. By spełnić swoje marzenie o bloku z wielkiej płyty na Bielanach, bądź nowym na Targówku potrzebują odkładać przez 51 miesięcy, czyli przez ponad cztery lata. Muszą też liczyć, że ceny mieszkań w tym czasie nie będą wzrastać. A na koniec trzeba też pamiętać, że po kupieniu swojego "M" trzeba je jeszcze wyremontować.
Czy warto kupować dzisiaj mieszkanie?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?