Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Mieszkanka Warszawy chce by inni przestrzegali przepisów i zasłaniali usta. Spadła na nią fala hejtu

Redakcja
pixabay.com/ZDJĘCIE ILUSTRACYJNE
Po wizycie w galerii handlowej zaapelowała na portalu społecznościowym, żeby mieszkańcy pamiętali o zasłanianiu ust i nosa. Zamiast uznania i poparcia słów, wylała się na nią falą hejtu. Szczegóły w artykule poniżej.

Pandemia koronawirusa cały czas trwa. Liczba zakażonych w Polsce nie spada, choć spacerując po ulicach Warszawy można by puszczać, że wirusa już nie ma. O dystansie społecznym można zapomnieć. Podobnie jak o maseczkach w komunikacji miejskiej. Do zaleceń resortu zdrowia stosuje się zaledwie garstka osób. Uwagę na to zwróciła mieszkanka stolicy, która na grupie na jednym z portali społecznościowych napisała, że podczas wizyty w Wola Parku niewiele osób zakrywało usta i nos.

- Dzis pierwszy raz od wielu miesięcy odwiedziłam Wola Park (musiałam oddać zamówienie internetowe) i wyszłam stamtąd przerażona. Przynajmnniej połowa osób nie miała zasoniętych ust i nosa, łącznie z obsługą sklepu smyk. Wiem-mogę nie chodzić tam (i nie będę już), maski są do d..py bo epidemii nie ma (sic!) i to spisek władzy, żeby nas kontrolować. oprócz tego nikt nie zna nikogo chorego (oby tak pozostało), i cała ta epidemia to ściema i tylkko frajerzy (w tym ja), noszą maski. Wszystko wiem. Tylko pierwsze-przepisów należy przestrzegać, po drugie wolność jednych kończy się tam, gdzie zaczyna się wolność innych [pisownia oryginalna] - opowiada internautka.

Zasugerowała, że może więcej osób dostosowywałoby się do przepisów, gdyby kierownictwo centrum handlowego nie wpuszczało klientów bez maseczek. Zaznaczyła także, że personel sklepów powinien dawać dobry przykład i powinniśmy przestać myśleć tylko o sobie. Na koniec dodała, że może jednym rozwiązaniem są surowe kary powstrzymujące przez ignorancją.

"To tak na serio?"

Okazuje się, że w komentarzach znalazło się więcej krytyków tego pomysłu, aniżeli zwolenników.
"To tak na serio ? Wyłącz tv... szkodzi", "Ja nawet nie posiadam żadnej, powinni mnie zamknać bo nie stosuje się do śmiesznych nakazów...i oby wiecej ludzi bez masek....zacznijcie oddychać ludzie i wyłaczcie Tv bo to co niektórzy wypisują to szok" [pisownia oryginalna] - napisały w odpowiedzi internautki. W podobnym tonie skomentował wpis jeden z mieszkańców, który napisał, że jeśli autorka posta uważa, że "noszenie maseczki kogokolwiek uchroni przez tym wirusem to siłą rzeczy zalicza się do ciemnogrodu". To jednak nie koniec negatywnych komentarzy.

- Najlepiej zamknąć się w domu na 3 lata i poczekać. Może wirusek sobie grzeczni pójdzie. Maseczki i tak nic nikomu nie dają a jedynie mogą zaszkodzić. Chce sobie Pani zafundować grzybice czy inna zaraza byle tylko się bronić przed koronawirusem to proszę bardzo [pisownia oryginalna] - skomentowała warszawianka.

Inna osoba podobnie zasugerowała, że autorka powinna "z domu nie wychodzić". - Tyle niebezpieczeństw na ulicach, wszędzie. Miliony wirusów, bakterii, samochody, które mogą człowieka rozjechać. Cud, że jeszcze rodzaj ludzki jakoś przetrwał - dodała.

"Towarzystwo się rozpuściło"

Wśród hejtu, który wylał się na autorkę posta, pojawiło się także kilka komentarzy, które popierały apel o zasłanianiu ust i nosa w centrach handlowych. "Zgadzam się. Towarzystwo się rozpuściło, udają że nic nie ma,a jednak Pandemia jest. Nie znieśli", "Nie rozumiem dlaczego na kilka chwil, które spędzamy w sklepie nie możemy zakładać maseczek. Rozumiem że pracownicy sklepu przez cały dzień, to co innego, ale chrońmy ich i siebie. Wiem, że zdania na temat maseczek są różne, ale chociaż takie minimum" - napisały mieszkanki Bemowa.

AKTUALIZACJA:

Po opublikowaniu artykułu otrzymaliśmy oświadczenie od Wola Parku. Treść załączamy poniżej:
"Kluczowym priorytetem zarządu Wola Parku jest zdrowie i bezpieczeństwo klientów oraz pracowników galerii. Dlatego zarząd dokłada wszelkich starań, aby w tym trudnym czasie zapewnić wszystkim osobom przebywającym na terenie Wola Parku najwyższy komfort oraz poczucie bezpieczeństwa. Przedstawiciele Wola Parku na bieżąco aktualizują procedury bezpieczeństwa i stosują się do najnowszych zaleceń oraz instrukcji wydawanych przez Ministerstwo Rozwoju, Ministerstwo Zdrowia i Głównego Inspektora Sanitarnego.
Zarząd Wola Parku podjął także szereg działań prewencyjnych – przy wszystkich wejściach do galerii dostępne są stacje z płynami do dezynfekcji, a we wszystkich toaletach dodatkowe dozowniki z płynem dezynfekującym oraz plansze z instrukcją dotyczącą techniki skutecznej dezynfekcji rąk. Ponadto na podłogach i ścianach zostały umieszczone komunikaty przypominające o obowiązujących zasadach, m.in. o konieczności zasłaniania ust i nosa oraz zachowaniu bezpiecznej odległości względem innych klientów. Najważniejsze informacje są także przekazywane za pośrednictwem radiowęzła oraz na stronie internetowej. Od końca maja na terenie Wola Parku działa również specjalny system, który umożliwia automatyczne monitorowanie liczby osób przebywających jednocześnie na terenie galerii.
Niezależnie jednak od podejmowanych przez Wola Park działań, przedstawiciele galerii zwrócą uwagę pracownikom ochrony, by częściej przypominali klientom oraz pracownikom o obowiązujących zasadach, np. w zakresie noszenia masek ochronnych. Stosowna informacja zostanie także przekazana do najemców Wola Parku."

Nie przegapcie


Zobaczcie też:

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Dlaczego chleb podrożał? Ile zapłacimy za bochenek?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto