Instytucje i stowarzyszenia działające na rzecz zwierząt od dawna apelują o sterylizację psów i kotów. W samym Opolu problem z nadmiarem szczeniąt czy kociąt rzeczywiście maleje, niestety nie dzieje się tak na wsiach. - Ostatnio mamy mnóstwo telefonów, że są do oddania szczenięta czy kocięta - mówi Irena Otręba z opolskiego oddziału Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami. - A przecież schroniska pękają w szwach. Mnóstwo dorosłych psów i kotów nie ma domu, a tu rodzą się już kolejne.Miłośnicy zwierząt problem widzą w niewiedzy właścicieli zwierząt. - Podczas wielu rozmów słyszałam, że ludzie pozwalają swoim suczkom czy kotkom na ciążę, bo tak zalecił weterynarz - mówi pani Irena.Potwierdza to Stanisław Firlik, lekarz weterynarii z Opola. - Pokutuje błędne przekonanie, że suki i kotki muszą przynajmniej raz urodzić - tłumaczy. - Tymczasem zwierzęta bez rozbudzonego instynktu macierzyńskiego znakomicie czują się w towarzystwie ludzi, którzy zaspokajają ich potrzeby życiowe.Stanisław Firlik zapewnia, ze sterylizacja jest bezpieczna i eliminuje wystąpienie w przyszłości ropomacicza. Znacząco zmniejsza też ilość nowotworów gruczołu mlekowego.
9 ulubionych miejsc kleszczy w ciele
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
